Polacy wydają na alkohol rocznie prawie 12 mld euro, wynika z najnowszych danych Eurostatu. To trzeci co do wielkości wynik w Europie. Polska jest w ścisłej czołówce również pod innym względem.
Nowe statystyki o wydatkach na napoje wyskokowe poznaliśmy przy okazji innej publikacji Eurostatu, a mianowicie danych o wydatkach na żywność. Okazuje się, że wydatki Europejczyków na jedzenie i napoje w 2021 r. stanowiły 14,3 proc. całkowitych wydatków gospodarstw domowych. W porównaniu do poprzedniego roku 2020 r., to spadek o 0,5 punktu procentowego (pp).
Tyle wydajemy na żywność i napoje
Najwyższy udział wydatków na „żywność i napoje bezalkoholowe” w 2021 r. odnotowano w Rumunii (24,8 proc.). Dalej na Litwie (20,4 proc.), Bułgarii (20,1 proc.), Estonii (19,9 proc.). Polska jest w tym zestawieniu poza podium, choć zajmuje wysokie, czwarte miejsce ex aequo ze Słowacją (po 19,6 proc.) .
Natomiast najniższy udział żywności w wydatkach gospodarstw domowych odnotowano w Irlandii (8,3 proc.), Luksemburgu (9 proc.), Austrii (10,9 proc.), Danii i Niemczech (po 11,8 proc.).
W porównaniu z 2020 r. udział wydatków gospodarstw domowych na żywność ogółem spadł we wszystkich krajach UE. Wyjątkiem były Polska i Słowacja, gdzie wzrósł (oba +0,2 p.p.).
Największe spadki odnotowano w Grecji (-1,7 pp), na Litwie (-1,4 pp) oraz w Chorwacji, Estonii i Słowenii (wszystkie -1,3 pp).
Polskie wydatki na alkohol w unijnej czołówce
Ale to nie dane o wydatkach na żywność szokują, a informacje o tym ile Europejczycy i Polacy wydają rocznie na alkohol. Polska nie wypada w nich najlepiej.
Łącznie mieszkańcy Unii Europejskiej i kilku krajów ościennych wydali w 2021 r. około 127,8 mld euro na wódkę i inne napoje alkoholowe. Najwięcej pieniędzy przepili Niemcy: ponad 26,8 mld euro. Na drugim miejscu znalazła się Francja (22,7 mld euro), a na trzecim właśnie Polska z wynikiem 11,7 mld euro.
Ale takie zestawienie to tylko część obrazu. Wydatki policzone w cenach bieżących zależą choćby od wielkości populacji czy cen alkoholu w poszczególnych krajach.
O wiele więcej mówi zestawienie wydatków na napoje wyskokowe w odniesieniu do PKB, czy jako udział w wydatkach gospodarstw domowych. Ale pod tym względem Polska też wcale nie wypada najlepiej.
Średni poziom wydatków w ujęciu do PKB w całej UE to 0,9 proc. Tymczasem Polacy w 2021 r. wydali na wódkę, piwo, czy wino równowartość 2 proc. polskiego PKB. Więcej pod tym względem wydawali tylko Łotysze (2,8 proc.), Chorwaci (2,5 proc.), Estończycy (2,2 proc.) i Litwini (2,1 proc.).
Co więcej, alkoholowe wydatki Polaków są porównywalne z tymi, jakie wtedy państwo ponosiło na obronność. W 2021 roku na na ten cel wydatkowano formalnie ponad 2,2 proc. PKB.
W polskich domach wydatki na alkohol ważą też stosunkowo dużo. W 2021 r. ich udział w wydatkach przeciętnego polskiego gospodarstwa domowego wynosił 3,7 proc. Więcej było tylko na Łotwie (5 proc.) i w Estonii (4,7 proc.).
Dla porównania unijna średnia to 1,8 proc. całkowitych wydatków. Najniższe udziały odnotowano w Grecji i we Włoszech (po 1 proc.), Holandii (1,3 proc.) i Hiszpanii (1,4 proc.).
Na pocieszenie pozostaje fakt, że Polska należy do krajów, gdzie udział wydatków na alkohol w domowych budżetach nie rośnie. Tak się dzieje jedynie w Chorwacji (+0,6 punktu procentowego). Ale z drugiej strony są też kraje, których mieszkańcy wydają coraz mniej na napoje alkoholowe. Największe spadki odnotowano w Irlandii (-0,5 pp), Łotwie i Litwie (po -0,4 pp), Hiszpanii i Estonii (po -0,3 pp).
A może alkohol w Polsce jest drogi?
To mogłaby być odpowiedź na pytanie, dlaczego wydatki na wódkę i inne alkohole są w Polsce tak wysokiej. Problem w tym, że alkohol w Polsce jest relatywnie tani.
Według wyliczeń Krzysztofa Brzózki, byłego dyrektora Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, 20 lat temu za średnią pensję można było kupić 88 butelek wódki. W roku 2021 za średnią pensję można było kupić już 201 butelek o tej samej objętości. Widać więc, że mimo prób podwyżki akcyzy, cena wódki relatywnie spadała.
Z kolei z informacji gromadzonych przez Eurostat wynika, że napoje alkoholowe w listopadzie 2022 r. były w Polsce o 12,2 proc. droższe niż rok wcześniej. W tym samy czasie żywność podrożała o 22 proc.
Z kolei z danych przytaczanych przez Polski Instytut Ekonomiczny alkohol w Polsce w 2021 r. był jednym z najtańszych w całej UE. Kosztował o 9 proc. mniej niż wynosi średnia europejska, biorąc pod uwagę parytet siły nabywczej. Oznacza to, że tylko w pięciu państwach wspólnoty alkohol był tańszy niż w Polsce.