{"vars":{{"pageTitle":"Zgoda na budowę Datteln IV sprzeczna z prawem. Sąd może przyspieszyć odejście Niemiec od węgla","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["300klimat","news"],"pageAttributes":["datteln4","elektrownia-weglowa","energetyka","main","neutralnosc-klimatyczna","niemcy","transformacja-energetyczna","wegiel","zmiany-klimatu"],"pagePostAuthor":"Barbara Rogala","pagePostDate":"3 września 2021","pagePostDateYear":"2021","pagePostDateMonth":"09","pagePostDateDay":"03","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":184580}} }
300Gospodarka.pl

Zgoda na budowę Datteln IV sprzeczna z prawem. Sąd może przyspieszyć odejście Niemiec od węgla

Sąd w Nadrenii Północnej-Westfalii orzekł pod koniec sierpnia, że pozwolenie na budowę najnowszej elektrowni węglowej w Niemczech, Datteln IV, zostało wydane niezgodnie z prawem. Pozew wnieśli mieszkańcy doświadczający skutków działania elektrowni wspierani przez organizację prawniczą ClientEarth oraz Friends of the Earth.

Orzeczenie sądu jest to podstawą do uchylenia pozwolenia na eksploatację elektrowni, o co będą wnosić mieszkańcy. Jeśli Datteln przegra także tę sprawę, będzie musiała zaprzestać działalności – informuje Client Earth.

“Datteln IV to jedna z ostatnich elektrowni przewidzianych do zamknięcia w Niemczech. Odejście Niemiec od węgla dopiero w 2038 roku nie odpowiada na wyzwania związane z trwającym kryzysem klimatycznym. Wymuszone wyrokami sądowymi wcześniejsze zamknięcie Datteln w istotny sposób zmieniłoby harmonogram wycofywania się Niemiec z węgla” – powiedział dr Marcin Stoczkiewicz, szef europejskiego programu na rzecz odejścia od paliw kopalnych w ClientEarth.

Wyrok w sprawie Datteln IV to kolejny przypadek w Niemczech, kiedy sądy stanęły po stronie obywateli i ich prawa do życia w bezpiecznym środowisku – uważa też organizacja i przytacza fakt, że w kwietniu niemiecki trybunał konstytucyjny orzekł, że obecny plan redukcji emisji w Niemczech jest niewystarczający, a opóźnianie niezbędnej transformacji zagraża prawu obywateli do bezpiecznej przyszłości.

Wyrok nakłada na niemieckie władze obowiązek przygotowania do końca 2022 roku jasnego planu redukcji emisji.


Czytaj również: Niemcy zamkną ostatnią elektrownię węglową w 2038 roku. Polska nie ma nawet planów dekarbonizacji


“Niemcy mogą i powinny odchodzić od węgla szybciej. Społeczny opór wobec węgla rośnie, kryzys klimatyczny przestaje być abstrakcją, czymś, co się dzieje w odległych krajach. O tym, co niesie ze sobą zmiana klimatu przekonali się niedawno mieszkańcy zachodniej części Niemiec, które nawiedziła tego lata tragiczna powódź” – dodał dr Stoczkiewicz.

Datteln IV, jednostka na węgiel kamienny o mocy 1,1 GW, to jedna z najnowszych elektrowni węglowych w Niemczech należąca do spółki energetycznej Uniper. Uniper jest spółką wydzieloną z największego dostawcy energii w Niemczech – spółki E.On. Zajmuje się obsługą “starej energetyki”. Jej największym właścicielem (49,9 proc.) jest fińska spółka Fortum.

Pracę rozpoczęła 30 maja 2020 roku, a działać miała jedynie przez 18 lat. To wyjątkowo krótko, zważywszy na fakt, że budowa elektrowni zajęła 12 lat. E.On rozpoczął budowę czwartego bloku elektrowni węglowej w Datteln o mocy 1,1 GW w 2007 r.

Otwarto ją mimo negatywnej opinii ekspertów, protestów społecznych oraz planu odejścia Niemiec od energetyki węglowej do 2038 roku. Właśnie dlatego inwestycja od początku była kontrowersyjna.

Już gdy debatowano nad zasadnością jej otwarcia wiadomo było, że elektrownia jest ostatnią nową instalacją opalaną węglem uruchamianą w Niemczech.

Od początku był to także dla Niemiec problem wizerunkowy, o czym mówiła w tym wywiadzie dla 300Gospodarki Aleksandra Gawlikowska-Fyk z think tanku energetycznego Forum Energii.

Fundacja ClientEarth Prawnicy dla Ziemi jest organizacją pozarządową, która przy pomocy prawa działa na rzecz ochrony klimatu i środowiska naturalnego. Główne obszary działania Fundacji to klimat, energia, jakość powietrza, demokracja środowiskowa, bioróżnorodność, lasy i dzika przyroda.

Więcej o Datteln IV piszemy tu: