{"vars":{{"pageTitle":"„Technologie domowej retencji” pomogą gospodarować deszczówką. Rusza nowy projekt NCBR","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["300klimat","nowe-technologie"],"pageAttributes":["gospodarka-wodna","narodowe-centrum-badan-i-rozwoju","ncbr","retencja","technologie","woda"],"pagePostAuthor":"Zespół 300Gospodarki","pagePostDate":"28 maja 2021","pagePostDateYear":"2021","pagePostDateMonth":"05","pagePostDateDay":"28","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":139887}} }
300Gospodarka.pl

„Technologie domowej retencji” pomogą gospodarować deszczówką. Rusza nowy projekt NCBR

Narodowe Centrum Badań i Rozwoju chce zainspirować polskich przedsiębiorców do tworzenia innowacyjnych technologii i systemów do gospodarowania wodą deszczową. Startuje przedsięwzięcie „Technologie domowej retencji”.

W wyniku tej akcji, finansowanej z Funduszy Europejskich w ramach Programu Inteligentny Rozwój, powstaną innowacyjne wieloobiegowe systemy retencjonowania. Posłużą do magazynowania i oczyszczania wody deszczowej, wody szarej oraz wody czarnej. Na stworzenie zaawansowanego urządzenia podmioty będą miały 2,5 roku, a budżet wynosi 4,6 mln zł. Będą to zamówienie przedkomercyjne, przed wejściem tych produktów na rynek.

Zbiorniki retencyjne to za mało

Skutki zaniechań w gospodarowaniu wodą odczują kolejne pokolenia, ponieważ już dziś Polska jest uboga w zasoby wodne bardziej niż inne europejskie kraje. Nękają ją też susze Naukowcy alarmują, że terytorium Polski grozi stepowienie. Jednym ze sposobów na zatrzymanie wody w glebie jest retencja wody tam, gdzie spadła w postaci deszczu.

Według danych PGW Wody Polskie z marca 2020 r., aktualnie w Polsce odzyskujemy zaledwie 6,5 proc. wody opadowej; tę ilość trzeba przynajmniej zdwoić. Obecnie największy udział w zatrzymywaniu wody opadowej mają zbiorniki retencyjne.

Ale jest ich za mało – zbiorników gromadzących powyżej 1 mln m3 wody jest około 100, podczas gdy w Hiszpanii uruchomiono ich 1900, a retencja wody opadowej sięga 45 proc.

Alternatywą jest tworzenie rozproszonego systemu składającego się z milionów mniejszych zbiorników zainstalowanych na posesjach domów jednorodzinnych oraz budynków użyteczności publicznej.

Domowa mikroretencja się rozpowszechnia

W ostatnich latach rośnie popularność domowej technologii retencji, która umożliwia gromadzenie wody na własny użytek. Biorąc to pod uwagę, NCBR w ramach „Technologii domowej retencji” opracuje nowoczesną instalację opartą na komputerze. Jej zadaniem będzie aktywne zarządzanie gromadzeniem i wykorzystywaniem wody opadowej, posiłkując się danymi dotyczącymi charakterystyki jej zużycia oraz prognozy pogody. Urządzenie poinformuje, czy użytkownik może np. umyć auto lub podlać ogródek.

„Chcemy dać ludziom technologię, która poinformuje ich, ile wody jest w zbiorniku, i ile można jej zużyć, żeby zostało tyle, aby móc się umyć oraz zrobić pranie. Takie kompleksowe wieloobiegowe systemy jeszcze nie istnieją, chcemy je opracować i zostać pionierami tej technologii” – mówi Wojciech Kamieniecki, dyrektor Narodowego Centrum Badań i Rozwoju.

Aby zachęcić mieszkańców do korzystania z mikroretencji, przewiduje się dotacje czy rozwiązania podatkowe. Opracowane przez NCBR inteligentne systemy zarządzania wodą mają wykazywać realne korzyści w porównaniu do stosowanych obecnie instalacjami biernymi. Gromadzona deszczówka to źródło darmowej wody, która może zaspokoić wszystkie domowe potrzeby, takie jak mycie, pranie czy zmywanie. Ograniczy także koszty wody i odprowadzania ścieków.

Nie tylko susze

Problemem, który już jest spory, a w przyszłości może być jeszcze większy, są powodzie. Utwardzanie powierzchni miast i przedmieść powoduje, że 60–75 proc. wody spływa do kanalizacji, co powoduje jej przeciążenie i nagłe powodzie. Rozwiązaniem są rozproszone systemy gromadzenia wody na okres suszy, a w przypadku jej nadmiaru – kierowanie do zbiorników rozsączających. To stworzyłoby komfortowe warunki dla mieszkańców i pozwala na zrównoważony rozwój miast.

Trzystopniowy obieg wody

W przedsięwzięciu NCBR przedmiotem prac badawczo-rozwojowych jest opracowanie nowych technologii magazynowania i gospodarowania wody deszczowej oraz szarej (odprowadzanej po myciu naczyń, kąpieli czy praniu) w domach oraz budynkach publicznych. System ma być w pełni bezobsługowy i atrakcyjny dla użytkownika.

Eksperci wybiorą najlepsze oferty na podstawie m.in. możliwości technologii w obszarze: metod retencji, filtracji, uzdatniania, jakości otrzymanej wody, konstrukcji zbiorników, rozwiązań materiałowych oraz trwałości urządzenia. Woda, która przejdzie przez ten system, może być wielokrotnie wykorzystywana do różnych celów.

Ta technologia pozwoli na trzystopniowy obieg wody: najpierw deszczowa będzie używana do mycia i ewentualnie picia, potem wodą szarą będzie spłukiwana toaleta. Wodą czarną, z nieczystościami, będą podlewane rośliny.

Element Zielonego Ładu

Przedsięwzięcie ma ograniczyć zużycie wód gruntowych i przyczynić się do ochrony środowiska wodnego, wpisując się w strategię Europejskiego Zielonego Ładu. Eksperci stwierdzają, że w polskich warunkach wykorzystanie wody jako odnawialnego źródła energii niewiele by dało. Nasz kraj jest nizinny i elektrownie wodne nie dostarczyłyby dużo energii.

Projekt NCBR ochroni wody głębinowe i będzie przeciwdziałać błyskawicznym powodziom na ulicach polskich miast. To zależy od stopnia rozpowszechnienia tych systemów.

Narodowe Centrum Badań i Rozwoju jest agencją rządową, która tworzy odpowiednie warunki do prowadzenia prac badawczo-rozwojowych. „Technologie domowej retencji” to jeden z dziewięciu przedsięwzięć NCBR, które mają stworzyć nowe technologie dla polskiej gospodarki i przyszłych pokoleń. Wszystkie projekty wybrano pod kątem ich potencjału do masowego wdrożenia i możliwości stania się polską specjalnością.

Göteborg – najlepsze miasto na świecie w czasie deszczu