Marcel Fratzscher, prezes berlińskiego instytutu badań nad gospodarką Deutsches Institut für Wirtschaftsforschung (DIW), napisał na swoim blogu felieton o parytetach w zarządach firm.
„Przez wieki my, mężczyźni, byliśmy uprzywilejowani. Jeśli teraz w przedsiębiorstwach obowiązywać będzie parytet kobiet, przyniesie to wiele korzyści, nie tylko równość szans. Skorzystają na tym również mężczyźni”, zaczyna Fratzscher.
„Grupa wybitnych i odnoszących sukcesy kobiet z biznesu, nauki i kultury wzbudziła kontrowersje w kampanii na rzecz parytetu kobiet, głosząc ‚Jestem kobietą z parytetu’.
„W oczach niektórych sugeruje to, że nie osiągnęłyby one takiego poziomu sukcesu, gdyby nie to, że są kobietami. Jeśli jednak spojrzeć uczciwie, wszyscy, nawet przeciwnicy parytetu kobiet, muszą zdać sobie sprawę, że kobiety te osiągnęły swój sukces nie ze względu na płeć, ale pomimo niej”, opisuje punkt wyjścia swojej analizy prezes DIW.
Czytaj również: Bogaci mężczyźni najczęściej mówią o rzeczach, o których nie mają pojęcia. Pokazują to badania
„Niestety, ta prowokacja nie zadziałała na wielu, albo nie zadziałała wystarczająco dobrze, ponieważ odpowiedź od mężczyzn sukcesu powinna brzmieć: ‚Jestem mężczyzną z parytetu’. Przywilej jest o wiele bardziej powszechnym czynnikiem sukcesu wielu mężczyzn.
Przez wieki mężczyźni otrzymywali w Niemczech stanowiska i przywileje nie z powodu swoich kwalifikacji, ale z racji swojej płci. Przeważający odsetek stanowisk w polityce, biznesie i kulturze w Niemczech zajmują dziś biali, heteroseksualni, chrześcijańscy mężczyźni z Niemiec Zachodnich.
Sukces zawodowy i pozycja zawodowa w społeczeństwie niemieckim zależą w dużej mierze nie tylko od płci, ale także od pochodzenia etnicznego, koloru skóry, religii, orientacji seksualnej i tożsamości płciowej, pochodzenia regionalnego i innych cech”, stwierdza Marcel Fratzscher.
Czytaj również: Polska na 5 miejscu w rankingu krajów, gdzie warunki dla prowadzenia biznesu przez kobiety są najlepsze
„Krytycy kwot kobiet nie mylą się, gdy mówią, że jest to ingerencja w sprawczość decyzyjną przedsiębiorstw. W indywidualnych przypadkach mogą rzeczywiście występować niesprawiedliwości, na przykład dlatego, że przedsiębiorstwa nie mogą szybko reagować i ad hoc umieszczać kobiet na stanowiskach w zarządach.
Jednak to ograniczenie wolności w indywidualnych przypadkach ma zrównoważyć obecne ograniczenie wolności dla 51 proc. naszego społeczeństwa, czyli wszystkich kobiet.
Parytety kobiet są dobry dla wszystkich – nie tylko dla kobiet, ale i dla mężczyzn. Sondaże i badania pokazują, że większość mężczyzn chciałaby widzieć więcej równości i równych szans.
Odnosi się to do całego społeczeństwa, ale także do ich własnych rodzin. Mężczyźni chcą, aby ich partnerki mogły realizować satysfakcjonującą karierę zawodową w dobrym zdrowiu i zadowoleniu.
Chcą dzielić więcej obowiązków rodzinnych ze swoimi partnerami, tak samo jak chcą tego kobiety.
Parytet kobiet w zarządach jest małym, ale ważnym krokiem w kierunku równych szans i równości w Niemczech. Jest to również okazja do dogonienia bardziej zaawansowanych pod tym względem krajów, takich jak kraje skandynawskie”, podsumowuje prezes DIW.
Od 2 lat spada średnia długość życia Polaków. „Nadumieralność” mężczyzn dużym problemem