{"vars":{{"pageTitle":"Czym upijał się Da Vinci? Teraz możecie to sprawdzić","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news","przeglad-prasy"],"pageAttributes":["historia","turystyka","wino","wlochy"],"pagePostAuthor":"Maryjka Szurowska","pagePostDate":"18 listopada 2019","pagePostDateYear":"2019","pagePostDateMonth":"11","pagePostDateDay":"18","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":31161}} }
300Gospodarka.pl

Czym upijał się Da Vinci? Teraz możecie to sprawdzić

Leonardo Da Vinci był wielkim miłośnikiem wina – „boskiego trunku z winogron”, jak je nazwał.

Tak bardzo, że Ludwik Sforza, książę Mediolanu, zaproponował mu winnicę jako zapłatę za „Ostatnią Wieczerzę”, którą namalował dla refektarza klasztoru Santa Maria delle Grazie w Mediolanie w 1498 roku.

Przetrwała przez wieki po jego śmierci, aż została zniszczona przez pożar wywołany przez bomby alianckie w 1943 roku. Z nią stracono nadzieję na poszukiwanie inspiracji z tego samego płynnego źródła, które niegdyś napędzało malarza „Mona Lisy” i wynalazcę helikoptera.

To znaczy do 2007 roku, kiedy to Luca Maroni, enolog, zdecydował się wykopać to miejsce w nadziei, że niektóre korzenie winorośli przetrwały pożar. Zrekrutował Attilio Scienza, eksperta w dziedzinie uprawy winorośli, i Serenę Imazio, genetyczkę.

I zaczęli kopać. Pisze o tym w najnowszym numerze tygodnik The Economist.

W 2009 roku zidentyfikowali winogrona da Vinci jako Malvasia di Candia Aromatica, odmianę, która jest nadal uprawiana we Włoszech. To odkrycie zapoczątkowało żmudny proces odtwarzania winnicy da Vinci.

Dr Imazio przeszukał Włochy, aby znaleźć winogrona podobne do profilu DNA korzeni, przywracając je z powrotem do Mediolanu i kopiując oryginalny układ winnicy tak dokładnie, jak to możliwe.

Otwarcie dla turystów (!) nastąpiło w 2015 r.

Winnica wyprodukowała swoje pierwsze zbiory we wrześniu 2018 roku. Teraz, po długim oczekiwaniu, wino da Vinci jest gotowe do picia. Pierwsze 330 butelek zostanie sprzedanych na aukcji jeszcze w tym roku.

To wersja kolekcjonerska. A wersja turystyczna? Winnice pobliskiego Castello di Luzzano produkują wino z tego samego rodzaju winogron i też mówią, że są inspirowane przez da Vinci.

Po spacerze po odtworzonej wiernie winnicy mistrza można więc pójść na degustację do sąsiada.

Ta informacja pojawiła się dziś rano w skrzynkach odbiorczych subskrybentów naszego codziennego newslettera 300SEKUND. Jeśli chcesz się na niego zapisać, kliknij tutaj.