Rekordowe 12,1 biliona dolarów pozyskały spółki na całym świecie w ciągu 2021 r. – pisze dziennik Financial Times. To łączna wartość finansowania na rynkach długu i giełdach.
Gazeta zwraca uwagę, że choć rok się jeszcze nie skończył, to już można mówić o 17-procentowym wzroście w porównaniu do stanu rok wcześniej, który już był nazywany historycznym. Skala kapitału, jaki popłynął do firm jest o jedną czwartą większa, niż przed pandemią.
Główna przyczyna to programy stymulacyjne, jakie banki centralne zaaplikowały swoim gospodarkom, a konkretnie ultra łagodna polityka pieniężna. Zerowe stopy procentowe w połączeniu z interwencyjnym skupem aktywów spowodowały, że koszty finansowania były niskie jak nigdy.
Gazeta zwraca uwagę, że szczególnie korzystne było to dla amerykańskiego rynku, na którym firmy zebrały w tym roku około 5 bln dolarów.
Spółki wykorzystały sprzyjające warunki do zaciągania długów na finansowanie ekspansji. Jak pisze FT, podpisano dziesiątki 10- i 11-cyfrowych umów na pożyczki, w tym na finansowanie takich projektów, jak fuzja Discovery z WarnerMedia AT&T czy przejęcie Kansas City Southern przez przewoźnika kolejowego Canadian Pacific. Wartość tylko amerykańskiego rynku długu korporacyjnego urosła do 10 bln dolarów.
Kolejny rok hossy mają za sobą inwestorzy giełdowi. Globalna wartość wszystkich emisji akcji pobiła rekordowy poziom w 2020 r., napędzana rosnącą liczbą pierwszych ofert publicznych na wszystkich głównych rynkach. Całkowita emisja akcji osiągnęła 1,44 bln dolarów, co oznacza wzrost o 24 procent rok do roku.
„To nie było zwykłe pobicie rekordu. My go zmiażdżyliśmy” – mówi FT Jim Cooney, szef rynków kapitałowych dla obu Ameryk w Bank of America.
Tekst Financial Times znajdziesz tutaj.