Rosja odnotowuje boom wiertniczy – jest na dobrej drodze do pokonania rekordu wierceń w całej poradzieckiej historii tego państwa. To dowodzi, że zachodnie sankcje jej nie dotykają – podaje Bloomberg w środę rano.
– Wzrost aktywności nastąpił wraz z ożywieniem zarówno wolumenu, jak i wartości rosyjskiego eksportu ropy naftowej. To wyraźnie ilustruje, w jaki sposób krajowy przemysł paliw kopalnych był kluczowym źródłem funduszy na wojnę na Ukrainie – podaje portal.
Dane Bloomberga wskazują, że w ciągu pierwszych 11 miesięcy 2023 r. Rosja wykonała odwierty o łącznej głębokości 28,1 tys. km. To drugi tak wysoki wynik z rzędu. Według analityków w całym 2023 r. odwierty mają mieć długość około 30 tys. km.
Wysokie tempo wierceń i statyczna produkcja wskazuje na długoterminowe problemy sektora naftowego Rosji. Utrzymuje się wydobycie z najstarszych odwiertów. Tymczasem nowe projekty, które miałyby utrzymać produkcję w kolejnych dekadach, muszą się dostosować do zmienionych warunków.
Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj 300Sekund, nasz codzienny newsletter! Obserwuj nas też w Wiadomościach Google.
Sprzedaż produktów naftowych jest głównym źródłem finansowania wojny w Ukrainie. Dlatego zachodnie kraje przestały je kupować od Rosji, wprowadzono zakazy importu, limity cenowe czy zakaz eksportu technologii do Rosji. I mimo tych wszystkich sankcji Moskwa notuje tak wysoki wskaźnik odwiertów.
Co więcej, nawet najwięksi dostawcy usług naftowych sprzedają swoje rosyjskie jednostki i wycofują się z tego kraju. Część z nich jednak kontynuuje działalność zgodnie z sankcjami.
Dlaczego zachodnie sankcje nie spełniły swojej roli? Według ekspertów tylko około 15 proc. rosyjskiego rynku wiertniczego zależy od technologii z „nieprzyjaznych krajów”.
– Wycofanie się głównych zachodnich firm świadczących usługi naftowe z Rosji miało minimalny wpływ, ponieważ w dużej mierze pozostawiło nienaruszone ich lokalne spółki zależne. Operacje te „zostały w większości sprzedane kierownictwu, zachowując know-how zbudowane przez lata” – powiedział Viktor Katona, główny analityk ds. ropy naftowej w Kpler, cytowany przez Bloomberga.
Czytaj także:
- Orlen przejął stacje paliw w Austrii. „Analizujemy już kolejne akwizycje”
- Rosja nie przestrzega limitów cen ropy. Państwa G7 zaostrzają kontrolę
- Rumunia spieszy się z budową Autostrady Mołdawskiej. Ukraińskie ciężarówki ominą Polskę
- Zainteresowanie Ukrainą słabnie, ale kapitulacja Kijowa to absurdalny scenariusz [WYWIAD]