Rynek wirtualnych elektrowni znacząco wzrośnie do 2025 r, informuje Montana Ledger.
Wirtualne elektrownia nie istnieją fizycznie. Są to układy rozproszonych generatorów energii, które wspólnie działają tak, jak pojedynczy duży obiekt, wykorzystując zaawansowane oprogramowanie do obsługi ich jako grupy
Wirtualne elektrownie mają na celu maksymalizację zysków właścicieli, a także równoważenie sieci.
Wirtualna elektrownia tworzy rezerwę, którą można sprzedać lokalnemu operatorowi systemu przesyłowego w okresie poza szczytowym zapotrzebowaniem na energię elektryczną, gdy potrzebna jest dodatkowa moc wyjściowa w celu zapewnienia funkcjonalności systemu elektrycznego.
Największe firmy związane ekosystemem wirtualnych elektrowni to ABB, Siemens, Schneider Electric i General Electric. Ponadto duże znaczenie w tym obszarze mają EnerNOC, Comverge, Limejump i Flexitricity.
Obecnie globalny rynek energii znajduje się w trakcie zmiany paradygmatu, od modelu zdominowanego przez duże scentralizowane elektrownie należące do dużych zakładów użyteczności publicznej do rozproszonych systemów wytwarzania energii oraz mniejszych systemów wytwarzania energii w gospodarstwach domowych, komercyjnych i przemysłowych.
>>> Czytaj też: Indie zbudują największą na świecie pływającą elektrownię słoneczną