{"vars":{{"pageTitle":"Darmowe testy na covid w niewielu aptekach. Jak robią to Brytyjczycy, liderzy testowania?","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["explainer","tylko-w-300gospodarce"],"pageAttributes":["covid-19","main","sanepid","testy-na-covid-19","testy-w-aptekach","wielka-brytania"],"pagePostAuthor":"Katarzyna Mokrzycka","pagePostDate":"27 stycznia 2022","pagePostDateYear":"2022","pagePostDateMonth":"01","pagePostDateDay":"27","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":251592}} }
300Gospodarka.pl

Darmowe testy na covid w niewielu aptekach. Jak robią to Brytyjczycy, liderzy testowania?

Darmowe testy antygenowe na obecność Covid-19 są od dziś dostępne w aptekach. Póki co jednak tylko kilkadziesiąt placówek dokonuje takich testów.

Dziś ruszył program, w ramach którego każdy będzie mógł wykonać w aptece bezpłatny test na obecność Covid-19. Na tę chwilę w programie biorą udział 64 apteki – podał na Twitterze minister zdrowia.

To oznacza, że w programie bierze na razie udział na razie nie całe 0,5 proc. aptek w Polsce.

Według danych PEX PharmaSequence, firmy monitorującej rynek farmaceutyczny w Polsce, jest ich bowiem 13 246 (stan na wrzesień 2021).

Kolejne 19 aptek zgłosiło się do programu, ale na razie nie oferują usługi testowania.

Testy antygenowe a PCR

W ubiegłym tygodniu pisaliśmy o bardzo dużej liczbie testów antygenowych wykonywanych przez Polaków samodzielnie i nie uwzględnianych przez Sanepid. W grudniu była to nawet jedna czwarta wszystkich wykonanych testów.

21 stycznia minister zdrowia Adam Niedzielski ogłosił, że testy antygenowe będą od 27 stycznia dostępne w aptekach. Będzie je można wykonać za darmo, z pomocą farmaceuty. Wynik testu zostanie objęty oficjalną statystyką. A więc pozytywny wynik będzie oznaczał poddanie kwarantannie.

Zgodnie z informacją publiczną, po teście antygenowym otrzymuje się  ważny 48 godzin Unijny Certyfikat COVID. Po 10 dniach od pozytywnego wyniku testu – Krajowy Certyfikat COVID. Certyfikat ten nie będzie jednak podstawą do przekraczania granicy, będzie ważny tylko w Polsce.

Obydwa certyfikaty znajdą się na Internetowym Koncie Pacjenta i w aplikacji mojeIKP.

O problemach związanych z testami antygenowymi – które dają dużo szybszy wynik niż test PCR, ale są mniej czułe – rozmawialiśmy także z szefem sieci laboratoriów Diagnostyka, Jakubem Swaźdbą. Mówił nam, że jego zdaniem apteki nie są gotowe na masowe wykonywanie testów antygenowych.

Szczegóły dotyczące tego, jak się robi test antygenowy w aptece, są dostępne na oficjalnej stronie rządowej.

Jak robią to Brytyjczycy?

Od początku pandemii do dziś Wielka Brytania przeprowadziła osiem razy więcej testów w kierunku covid-19 niż Polska (relatywnie do wielkości populacji). Generalnie Wyspiarze przeprowadzili najwięcej testów w Europie, choć w przeliczeniu na mieszkańca wygrywa Cypr. Pod tym względem Polska wciąż stoi na szarym końcu listy europejskich krajów, nawet bez uwzględniania Wielkiej Brytanii.

W ramach National Health Service (NHS), brytyjskiego odpowiednika NFZ, bezpłatnie dostępne są dwa rodzaje testów: PCR i antygenowe LFT (Lateral Flow Tests).

Zasady testowania PCR są podobne jak w Polsce. Do testowania zostały utworzone specjalne centra, czasami w namiotach, na parkingach, albo w budynkach komunalnych. Żeby zrobić taki test trzeba wypełnić zgłoszenie, otrzymać skierowanie i umówić godzinę przez stronę internetową NHS, lub specjalną infolinię 111.

Bezpłatne testy LFT, nazywane Self Test (Rapid Antigen Test), są w Wielkiej Brytanii już od dawna rozdawane uczniom w szkołach, a wszystkim chętnym w aptekach, urzędach gminy i różnych innych publicznych miejscach. To znacząco zwiększyło nie tylko liczbę testów, ale też wykrywalność zakażonych.

Główna obowiązująca zasada jest taka, by każdy, kto pracuje czy uczy się w grupie robił test tak często, jak to jest potrzebne, nawet codziennie. Chodzi o to by wyłapać te osoby, które przechodzą koronawirusa bezobjawowo, albo z bardzo słabymi symptomami, ale wciąż zarażają innych.

Przykładowo zaleca się by uczniowie wykonywali ten test co najmniej dwa razy w tygodniu (testy są obowiązkowe tylko w seconder school, czyli dla dzieci powyżej 11 lat).

Każdy test ma swój numer i QR kod. Jego wynik powinien być zarejestrowany na stronie NHS (Report a COVID-19 rapid lateral flow test result – GOV.UK (www.gov.uk) lub telefonicznie na infolinii. Wiele szkół wymaga również oddzielnego zarejestrowania testów uczniów na stronie danej szkoły.

Testy uczniom robi się obecnie w domu (tylko po pierwszym lokdownie organizowano testowanie w szkole), więc zobowiązani do zarejestrowania testu są rodzice (lub samodzielnie może to zrobić uczeń, który ma już ukończone 16 lat).

Każdy test, czy to PCR czy LFT, wykonuje się samemu – niezależnie czy robi się to w domu czy w centrum testów. W niektórych centrach przy wykonaniu testu PCR pomagają wolontariusze, ale generalnie pobrać próbkę i tak trzeba samemu: patyczek z wymazem zamyka się w specjalnej fiolce z płynem, zakleja w specjalnej kopercie i oddaje wolontariuszom w centrum. Na kopercie jest numer testu, który wolontariusze rejestrują w systemie i wysyłają do laboratorium, o wyniku informuje NHS Test and Trace (zazwyczaj w ciągu 24 godz.)

Test antygenowy LFT robisz tam, gdzie ci wygodnie – możesz więc odebrać test w aptece i zrobić go w domu. Ważne jest to, że samemu należy zarejestrować wynik – jest to napisane w instrukcji użycia testu. Jest to oparte o zasadę wzajemnego zaufania. Jeśli wynik jest pozytywny to po zarejestrowaniu, kontaktuje się z tobą konsultant „NHS Test and Trace” i otrzymujesz skierowanie na wykonanie testu PCR. W międzyczasie – kwarantanna.

Warto zaznaczyć, że rozwiązania szczegółowe Anglii, Szkocji, Walii i Irlandii Płn mogą się różnić.

W Polsce testy antygenowe, prywatnie kupowane w aptekach, wymykały się dotąd systemowi kontroli pandemii. Z informacji 300Gospodarki wynika, że w grudniu apteki sprzedały prawie milion takich testów, a w tym miesiącu to mogą być nawet 2 mln, jak prognozuje firma PEX badająca sprzedaż aptek w Polsce.

 

(W przygotowaniu materiału pomogła mi Anna Garwolińska-Urbaniak, dziennikarka, która mieszka obecnie w Londynie).