{"vars":{{"pageTitle":"Młodzi Luksemburczycy najbardziej garną się do innowacji. Polski nie ma nawet w pierwszej dziesiątce","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["300research","news","tylko-w-300gospodarce"],"pageAttributes":["eurostat","innowacyjna-gospodarka","kobiety-na-rynku-pracy","main","najnowsze","najwazniejsze","nauka","nowe-technologie","szkolnictwo-wyzsze"],"pagePostAuthor":"Katarzyna Mokrzycka","pagePostDate":"14 października 2022","pagePostDateYear":"2022","pagePostDateMonth":"10","pagePostDateDay":"14","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":368945}} }
300Gospodarka.pl

Młodzi Luksemburczycy najbardziej garną się do innowacji. Polski nie ma nawet w pierwszej dziesiątce

W pierwszej 10 europejskich regionów, w których aktywność młodych ludzi z wyższym wykształceniem w dziedzinie nauk ścisłych jest ponad przeciętna, obok Luksemburga, regionu stołecznego Paryża czy Berlina znalazł się region z centralnych Węgier. Polski brak.

Są w Europie innowacyjne regiony, które znacząco wykraczają poza średnią unijną jeśli chodzi o zatrudnianie młodych, rzutkich, wysoce wykwalifikowanych pracowników.

Jak policzył Eurostat, w 2021 r. w dziedzinie nauk ścisłych i technologii w całej Unii Europejskiej zatrudnionych było 13,2 mln młodych ludzi (w wieku 25–34 lata) z wyższym wykształceniem.

Ludzie ciągną innowacje

Jednak nie wszędzie odsetek pracujących młodych w technologiach jest taki sam. W jednym z regionów w obszarze science and technology (nauka i technologie, NT) zatrudniona jest aż przeszło połowa wszystkich aktywnych zawodowo pracowników w wieku 25-34 lata. Chodzi o Luksemburg, gdzie w branżach NT pracuje aż 54,1 proc. młodych Luksemburczyków po studiach z nauk ścisłych.

Z tym wynikiem Luksemburg otwiera zestawienie Eurostatu. Zamyka je Dania (jako kraj, bez wyróżnienia regionów), gdzie w sektorach NT pracuje przeszło 40 proc. osób z badanej grupy wiekowej.

Bardzo wysoki udział zaangażowania zawodowego młodych pracowników w sektorach technologicznych odnotowano także w rejonie Ile-de-France (region stołeczny Francji) i West-Nederland (w Holandii).

Żadnego obszaru Polski w pierwszej dziesiątce wyróżnionych regionów niestety nie ma. Na liście znalazł się natomiast region z centralnych Węgier – Kozep-Magyarorszag – gdzie aż 43 proc. wszystkich młodych pracowników zasila sektory związane z rozwojem technologii.

Pozytywnym sygnałem jest wzrost odsetka młodych ludzi zatrudnionych w nowoczesnej gospodarce. W 2011 roku było to 22,5 proc. pracującej populacji 25-34 lata, w zeszłym roku to już prawie jedna trzecia – 29,6 proc. wszystkich aktywnych zawodowo osób w tym wieku. Najszybszy przyrost następował w krajach zachodniej Europy (regiony w Austrii, Francji, Holandii, Niemczech), ale był wśród nich także południowy region Continente w Portugalii.

To jednak wyjątek, który odzwierciedla także inną prawidłowość europejską – to w państwach Europy Zachodniej najszybciej rozwijają się innowacyjne gospodarki.

Polska nauka jest kobietą

Jest obszar, w którym Polska także pozytywnie się wyróżnia. Mikroregion województwo mazowieckie znalazł się na bardzo wysokim czwartym miejscu w Europie, jeśli chodzi o kobiety zatrudnione w obszarze science and technology – to ponad 40 proc. wszystkich kobiet aktywnych zawodowo z tego rejonu.

W 2021 r. w NT w Unii pracowało łącznie 49,8 mln osób. Więcej było kobiet (26,9 mln) niż mężczyzn (22,9 mln).

Ten wzorzec – wyższego odsetka kobiet niż mężczyzn pracujących w branżach NT – występował w 84 ze wszystkich 92 regionów, dla których dostępne są dane. Największe różnice między płciami na korzyść kobiet odnotowano w Estonii, Łotwie i Norra Sverige (najbardziej wysuniętym na północ regionie Szwecji). Tylko w kilku regionach Niemiec udział mężczyzn w sile roboczej w NT był wyższy niż udział kobiet.

Z polskich danych, przygotowanych przez Ośrodek Przetwarzania Informacji – Państwowy Instytut Badawczy wynika natomiast, iż „w polskiej nauce potrzebna jest intensyfikacja działań w kierunku równości płci”. Pod względem udziału kobiet wśród profesorów sytuacja w Polsce wygląda podobnie, jak w innych państwach UE27 (Polska – 25 proc., UE27 – 26 proc.). Natomiast udział kobiet w gremiach decyzyjnych jest już nieco niższy niż średnia dla UE-27 (Polska – 25 proc, UE27 – 31 proc.). Największą różnicę widać natomiast w liczbie doktorantek w naukach ICT (Polska – zaledwie 10 proc., UE27 – 23 proc).


Polecamy także: