Inflacja w czerwcu wyniosła 2,6 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim, czyli więcej, niż spodziewali się niemal wszyscy analitycy (konsensus 2,4 proc.).
Analitycy większości banków spodziewali się wzrostu dynamiki w tym roku.
Jednak według mBanku dwa czynniki spowodowały systematyczne przesuwanie prognozowanej ścieżki inflacji w górę. Są to większy niż zakładano wzrost cen żywności oraz wzrost inflacji bazowej.
Obecnie przewiduje się, że inflacja sięgnie 3,5 proc. na początku 2020 r., choć tutaj czynnikiem ryzyka są niezmiennie ceny energii elektrycznej. Co ciekawe, w Polsce wzrost inflacji pojawił się z istotnym opóźnieniem w stosunku do innych państw regionu.
Poniższy wykres przedstawia wartość inflacji CPI oraz inflacji bazowej od 2012 r. do teraz.