{"vars":{{"pageTitle":"Komisja Europejska dołącza jako strona do pozwu Czech w sprawie Turowa","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["300klimat","news"],"pageAttributes":["czechy","energetyka","energetyka-weglowa","komisja-europejska","polska","prawo","transformacja-energetyczna","tsue","turow","wegiel"],"pagePostAuthor":"Barbara Rogala","pagePostDate":"10 czerwca 2021","pagePostDateYear":"2021","pagePostDateMonth":"06","pagePostDateDay":"10","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":146178}} }
300Gospodarka.pl

Komisja Europejska dołącza jako strona do pozwu Czech w sprawie Turowa

Komisja Europejska dołączyła jako strona do pozwu Czech przeciwko Polsce w sprawie kopalni Turów. Informację przekazała wczoraj PAP rzeczniczka KE Vivian Loonela.

“Celem Komisji w tym przypadku jest utrzymanie przed Trybunałem (Sprawiedliwości UE) swojego stanowiska wyrażonego w uzasadnionej opinii z dnia 17 grudnia 2020 r. W tej uzasadnionej opinii Komisja uznała szereg skarg Czech za zasadne” – powiedziała Loonela.

Rzeczniczka KE dodała, że choć Czechy i Polska dyskutują obecnie o możliwym polubownym rozwiązaniu, jeszcze takiego
nie ma, więc sprawa nadal toczy się przed Trybunałem.

Turów – o co chodzi?

W październiku zeszłego roku burmistrzowie miast w Niemczech i Czechach sąsiadujących z kopalnią w Turowie zaapelowali do Komisji Europejskiej w sprawie ochrony okolicznych wód przed wpływem działania kopalni.

W tym czasie, Polski rząd przedłużył koncesję kopalni do 2026 roku. Z kolei w kwietniu przedłużył ją do 2044 roku. Pisaliśmy o tym m.in. w tym miejscu.

W grudniu Komisja Europejska ogłosiła opinię w ramach postępowania wszczętego przez Czechy przeciwko Polsce w
sprawie kopalni węgla brunatnego w Turowie. Według niej Polska popełniła pewne naruszenia prawa UE, które Czechy podnosiły w swojej skardze.

W efekcie, w lutym czeskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych poinformowało, że rząd czeski oficjalnie składa pozew do Trybunału Sprawiedliwości UE przeciwko Polsce pozew w związku z rozbudową kopalni węgla brunatnego Turów oraz przedłużeniem koncesji na jej działanie do 2026 roku. Czesi oczekują, że Polska zaprzestanie wydobycia węgla z tej kopalni.


Czytaj też:

Czeskie pożegnanie z węglem w 2038 roku. To później, niż liczyli działacze proklimatyczni.

Niemcy zamkną ostatnią elektrownię węglową w 2038 roku. Polska nie ma nawet planów dekarbonizacji


Przez ten czas Polska mogła rozwiązać konflikt z Czechami drogą polubowną, ale nie zrobiła tego. 14 maja oddano do eksploatacji “ostatni w PGE” blok energetyczny opalany węglem brunatnym w Turowie. Plany przedłużenia życia elektrowni do 2044 roku najprawdopodobniej odcinają region od pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji.

21 maja TSUE wezwał Polskę do natychmiastowego zaprzestania wydobywania węgla brunatnego w kopalni Turów. To środek tymczasowy, którego Polska nie zastosowała.

Premier Morawiecki i Minister Aktywów Państwowych Jacek Sasin tuż po tych wydarzeniach informowali, że konflikt jest już prawie zażegnany, a kopalnia nie wstrzyma wydobycia. Informacji o bliskim rozwiązaniu sporu nie potwierdziła strona czeska.

8 czerwca Czesi poinformowali, że zamierza zwrócić się do TSUE z prośbą o ukaranie Polski za niewykonanie wyroku w sprawie kopalni w Turowie. Zaproponowano 5 mln euro kary za każdy dzień niewykonywania wyroku.

Turów po orzeczeniu TSUE. Co może teraz zrobić Polska?