{"vars":{{"pageTitle":"OZE popłynie. Brytyjczycy włożą dziesiątki miliardów funtów w pływające wiatraki i wodór","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["300klimat","news"],"pageAttributes":["boris-johnson","co2","dwutlenek-wegla","ekologia","floating-offshore","h2","inwestycje","klimat","main","offshorowe-farmy-wiatrowe","polityka-klimatyczna","premier-wielkiej-brytanii","wielka-brytania","wodor"],"pagePostAuthor":"Jacek Rosa","pagePostDate":"9 października 2020","pagePostDateYear":"2020","pagePostDateMonth":"10","pagePostDateDay":"09","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":64250}} }
300Gospodarka.pl

OZE popłynie. Brytyjczycy włożą dziesiątki miliardów funtów w pływające wiatraki i wodór

Brytyjski rząd zamierza wydać dziesiątki miliardów funtów inwestycji w napęd wodorowy, wychwytywanie i składowanie CO2 i energetykę z OZE. „Szczególnie interesującym punktem jest wyznaczenie celu dla pływających farm wiatrowych – 1 GW do 2030”, mówi nam analityk ze szkockiej firmy.

Szczegóły wielomiliardowego planu inwestycyjnego mają zostać ujawnione dopiero pod koniec października, ale podczas wtorkowej konwencji Partii Konserwatywnej szef rządu przedstawił jego ogólne założenia.

Jak zapowiedział premier Johnson, Wielka Brytania przeznaczy 160 mln funtów na budowę turbin wiatrowych nowej generacji, a także zwiększy sumaryczną moc morskich elektrowni wiatrowych czterokrotnie w ciągu obecnej dekady – z 10 do 40 GW.

Koszt tej operacji ma wynieść 50 mld funtów. Dotychczasowe założenia przewidywały zwiększenie mocy elektrowni offshore do 30 GW do 2030 roku.

Do innych priorytetów należeć będą projekty napędzanych wodorem ciężarówek, pociągów i samolotów, termomodernizacja domów i opracowanie technologii wychwytywania i składowania dwutlenku węgla.

W dodatku trwają obecnie rozmowy dotyczące daty, począwszy od której brytyjski rząd zakaże sprzedaży nowych samochodów napędzanych silnikami spalinowymi lub hybrydowych. Przewiduje się, że wydarzy się to między 2030 a 2035 rokiem.

„Szczególnie interesującym punktem jest wyznaczenie celu dla pływających farm wiatrowych – 1 GW do 2030. W tym momencie jest tylko jedna tego typu farma w Szkocji, o mocy 30 MW. Kolejne 150 MW ma zostać wybudowane w najbliższych latach” – komentuje dla 300Gospodarki Kacper Stefaniak, analityk strategiczny w Catapult Offshore Renewable Energy.

„Wielka Brytania jest zobowiązana do osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2050 i wiele raportów wskazuje, że moce zainstalowane będą musiały osiągnąć przynajmniej 75 GW. Tymczasem już przy poziomie 30-40 GW najbardziej korzystne tereny na lądzie, wietrzne i płaskie, będą na wyczerpaniu.

Wielka Brytania będzie musiała wówczas zacząć rozwijać pływające farmy. To prawdziwa szansa dla wielu rejonów, takich jak Szkocja, Walia i Kornwalia, które ze względu na rodzaj podłoża lub jego głębokość nie były w stanie wybudować tylu farm, ile powstało w innych rejonach.

Wiele z nich jest bardzo wietrzna, więc obniżenie kosztów pływających farm jest równoznaczne z ogromnymi szansami na inwestycje, a co za tym idzie na zatrudnienie. To szczególnie ważne np. dla Szkocji, w której zatrudnienie w sektorze oil&gas jest wysokie i brak działania może skończyć się masowym bezrobociem” – dodaje Stefaniak.

Pandemia w Wielkiej Brytanii namieszała w rekrutacji na studia. Algorytm pogłębił podziały klasowe