{"vars":{{"pageTitle":"Więcej pracy zdalnej może oznaczać wzrost dobrobytu mieszkańców i wzmocnienie lokalnych społeczności","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["analizy"],"pageAttributes":["ceny-mieszkan","infrastruktura","inteligentne-miasto","klimat","miasta","miasto","mieszkania","paliwo","pandemia-koronawirusa","polski-instytut-ekonomiczny","praca-z-domu","praca-zdalna","pracownicy","redukcja-emisji","samochody","smart-city","transport-drogowy"],"pagePostAuthor":"Emilia Siedlaczek","pagePostDate":"15 września 2021","pagePostDateYear":"2021","pagePostDateMonth":"09","pagePostDateDay":"15","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":189575}} }
300Gospodarka.pl

Więcej pracy zdalnej może oznaczać wzrost dobrobytu mieszkańców i wzmocnienie lokalnych społeczności

Praca zdalna w pandemii znacznie zyskała na popularności, szczególnie wśród pracowników intelektualnych, którzy najczęściej mieszkają w miastach. To może zmienić na lepsze nie tylko nasz styl życia, ale i miasta czy dzielnice.

Jeśli popularność pracy zdalnej częściowo się utrwali, funkcjonowanie miasta i życie w nim mogą się zmienić – nierzadko na lepsze. Polski Instytut Ekonomiczny przeanalizował, w jaki sposób wpłynie to na życie w miastach.

Future Business Institute przeprowadził badania w ciągu pierwszych miesięcy pandemii. Wynika z nich, że większość pracowników uznawała, że ich firma jest dobrze przygotowana do zdalnego trybu pracy. Ponadto 54 proc. przyznawało, że możliwość zdalnej pacy jest dla nich bardzo ważna.

Jednak 3/4 respondentów chciałoby raczej trybu hybrydowego. 42 proc. pracowników uznało, że po pandemii ich firma powinna zwiększyć możliwości wykonywania pracy zdalnej, ale nie wprowadzać pełnej dowolności trybu – taką opcję wybrało z kolei 28 proc. badanych.

Na podstawie tej analizy widać, że praca zdalna dla wielu pracowników to atrakcyjna opcja, której będą oczekiwać od pracodawców. Dlatego skokowy wzrost odsetka osób wykonujących swoje obowiązki przez internet ma szansę być do pewnego stopnia trwały.

Mniej samochodów na ulicach

Jednym z najbardziej widocznych skutków zwiększenia popularności pracy z domu jest ograniczenie ruchu samochodowego. Szczególnie widać to w rejonach z typowo biurową zabudową (często zlokalizowanych w centrum). Natychmiastowym tego efektem jest poprawa jakości powietrza.


Czytaj także: Węgiel i konserwatyzm: jak polskie ruchy klimatyczne walczą o przeciwdziałanie zmianom klimatu


W zależności od rozplanowania miasta, infrastruktury transportowej, a także od miejsc zamieszkania pracowników, którzy przed pandemią dojeżdżali do pracy do centrum, może nastąpić także istotna redukcja śladu węglowego miasta.

Przeprowadzono badania takich efektów z użyciem modeli teoretycznych na przykładzie Cypru w okresie pandemii. Wyniki pokazały, że oszczędzi to przynajmniej 4 litry paliwa i zmniejszy emisji CO2 o 7,4 kg na godzinę pracy zdalnej na stu pracowników.

Malejący popyt na mieszkania zbije ceny

Brak konieczności dojeżdżania do pracy powoduje, że w oczach mieszkańca na znaczeniu zyskuje lokalna, najbliższa mu okolica. Może się to wiązać ze spadkiem atrakcyjności nieruchomości w pobliżu biur i relatywnym spadkiem popytu na nie.

W konsekwencji zmniejszą się ich ceny – w porównaniu z dzielnicami leżącymi dalej od centrum. Modele pokazują, że – na przykładzie Los Angeles – wzrost popularności pracy zdalnej powoduje generalnie spadek cen mieszkań w mieście, choć niekoniecznie na przedmieściach.


Czytaj także: Mieszkania będą jeszcze drożeć. Wyjaśniamy, dlaczego


Spadną wydatki na transport i paliwo, nie tylko wśród osób, które pracują zdalnie, ale także tych, które dojeżdżają do pracy szybciej dzięki mniejszemu ruchowi. Dlatego badacze wnioskują, że większy udział pracy zdalnej przynosi netto wzrost dobrobytu mieszkańców. Należy jednak zastrzec, że takie wnioski nie mogą być uogólniane, bo zależą od specyfiki konkretnego miasta.

Ludzie poszukują kontaktu z innymi

Miejsca pracy zdalnej są rozproszone po różnych dzielnicach, więc brakuje „naturalnego” spotykania się z ludźmi w biurze. Z tego powodu wiele osób może poszukiwać kontaktu z sąsiadami czy zapraszać bliskich do własnego mieszkania.

Z kolei dłuższe przebywanie w domu uwidacznia potrzebę funkcjonowania w okolicy różnorakich lokali usługowych, takich jak restauracje, sklepy, obiekty sportowe i inne.


Czytaj także: Myśl globalnie, działaj lokalnie – w czym federacja jest lepsza od korporacji? [WYWIAD]


Potencjalnie więc praca zdalna umacnia małe, dzielnicowe społeczności. Zwiększa możliwości prowadzenia mniejszych biznesów i stymuluje wzrost lokalnego popytu (a więc i opłacalności).

Większa liczby lokali w okolicy zwiększa atrakcyjność spędzania czasu na miejscu, zamiast jeżdżenia do centrum. To z kolei może wywołać dalsze zmniejszanie ruchu samochodowego, a więc zwiększyć korzystne skutki dla klimatu i środowiska.

Praca zdalna przyczyni się do budowania smart city…

Nagły wzrost popularności pracy zdalnej może wywołać efekty mnożnikowe, uruchamiając różne trendy urbanistyczne. Te zaś mogą potencjalnie prowadzić do pozytywnej transformacji miast w kierunku ogólnie zwanym smart city.

Wspólne elementy koncepcji nowoczesnego miasta i efektów wywołanych skokiem popularności pracy zdalnej to m.in. lepsza jakość powietrza czy mniejszy ślad węglowy. Ponadto wspólne dla nich są łatwiejsze zarządzanie ruchem drogowym i lepsze zbalansowanie dzielnic pod względem usługowym i infrastrukturalnym.


Czytaj także: Łąki i drony – sposób na nowoczesną metropolię? Wywiad z Henrykiem Borczykiem


Ponadto, popularność pracy zdalnej może wywoływać presję na ulepszenie infrastruktury energetycznej, internetowej i technicznej ogółem w mieście. Dzięki temu miasta przygotują się na przyszłe zmiany technologiczne, związane z automatyzacją i takimi koncepcjami, jak internet rzeczy (ang. Internet of Things).

Miasta po pandemii mogą funkcjonować bardziej stabilnie i być łatwiejsze w zarządzaniu. Ponadto są lepiej przygotowane na kolejne „szoki” wymuszające ograniczenie mobilności i pracę z domu.

…ale ludzie i tak mogą chcieć uciec na wieś

Jednak u niektórych osób ciągła zdalna praca może spowodować emigrację poza największe ośrodki miejskie – do mniejszych miast lub na wieś. Takie miejsca mogą być atrakcyjniejsze ze względu na jakość powietrza i środowiska czy niższe koszty życia.

Jednak praca zdalna w wielu firmach była implementowana tylko na czas pandemii. To nie zachęcało do migracji, więc póki co, nie można mówić o istnieniu takiego trendu.

W warszawskim „Mordorze” zamiast starych biurowców powstaną mieszkania, park i szkoła