{"vars":{{"pageTitle":"Za mało pracowników, za dużo wydatków na materiały. Problemy branży budowlanej","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["analizy"],"pageAttributes":["branza-budowlana-w-2021","budownictwo","ceny","ceny-surowcow","firmy","lancuchy-dostaw","moce-produkcyjne","podwyzki","polski-instytut-ekonomiczny","pracownicy","sektor-budowlany","skutki-pandemii","zatrudnienie"],"pagePostAuthor":"Emilia Siedlaczek","pagePostDate":"8 listopada 2021","pagePostDateYear":"2021","pagePostDateMonth":"11","pagePostDateDay":"08","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":212414}} }
300Gospodarka.pl

Za mało pracowników, za dużo wydatków na materiały. Problemy branży budowlanej

Zarówno koniunkturę, jak i płynność finansową firmy sektora budowlanego określają jako dobre. Jak jednak wynika z analizy Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE), ta branża boryka się z innymi problemami: brakiem pracowników i wysokimi cenami materiałów budowlanych.

Z badań Miesięcznego Indeksu Koniunktury (MIK) realizowanych przez PIE i Bank Gospodarstwa Krajowego wynika, że od pięciu miesięcy przedstawiciele budownictwa oceniają koniunkturę pozytywnie.

Korzystna jest także płynność finansowa firm budowlanych: w październiku 68 proc. firm oceniło ją jako dostateczną, by zapewnić ciągłość funkcjonowania przedsiębiorstwa przez ponad 3 miesiące. 23 proc. uznało, że pieniędzy starczy na 2-3 miesiące.

Od sierpnia jest więcej firm, które deklarują zbyt małe moce produkcyjne. W październiku ten odsetek sięgnął 19 proc., choć w marcu wynosił 11 proc. To znajduje odzwierciedlenie we wzroście zatrudnienia w tych przedsiębiorstwach.

Zatrudnić więcej osób czy podnieść płace?

Szacuje się, że w branży budowlanej brakuje 60 tys. pracowników. Według MIK, od stycznia do września tego roku więcej firm budowlanych planowało zwiększyć zatrudnienie niż tych, które chciały podnieść wynagrodzenia.

Jednak od lipca obserwuje się rosnący udział firm zamierzających podnieść wynagrodzenia. W październiku udziały te zrównały się (po 20 proc. wskazań). Może to oznaczać narastające problemy firm budowlanych z zatrudnianiem pracowników i sięganie po wzrost wynagrodzeń jako zachętę do pracy w budownictwie. Potwierdzają to również wyniki badania koniunktury GUS.


Czytaj także: Ceny mieszkań rosły rekordowo w III kwartale. Najbardziej podrożały duże mieszkania


Przedsiębiorstwa zgłaszające bariery najczęściej wskazują na trudności związane z rosnącymi kosztami zatrudnienia. W tegorocznym wrześniu wskazał tak 63,6 proc. badanych firm, a w analogicznym miesiącu 2019 – 62,1 proc.

Niepewna sytuacja gospodarcza w pandemii

Przeszkodą na drodze wzrostu sektora budowlanego są także rosnące ceny surowców, materiałów i prefabrykatów (60,4 proc. wskazań we wrześniu 2021, 34,7 proc. przed rokiem).

Zaś niedobór wykwalifikowanych pracowników dotyczy coraz większej grupy firm. Ponad połowa przedsiębiorstw budowlanych (55,1 proc.) zwraca też uwagę na niepewność ogólnej sytuacji gospodarczej, w tym związanej z realizacją dostaw surowców i materiałów oraz opóźnieniami płatności przez klientów firm budowlanych (10,5 proc.).

Ceny materiałów budowlanych wystrzeliły

Z badań koniunktury GUS wynika, że od kwietnia do sierpnia 2021 roku najbardziej uciążliwy dla firm był koszt materiałów budowlanych. We wrześniu w składach i hurtowniach Polskich Składów Budowlanych materiały podrożały średnio o 21,7 proc. w stosunku do 2020. Ceny płyt OSB wzrosły aż o 124,7 proc., a suchej zabudowy i izolacji termicznych o ponad 50 proc.

Wzrost ten wynika nie tylko z opóźnień i zmniejszenia dostaw z Chin, ale też wzrostu cen paliw, energii i wynagrodzeń. Problemem dla firm budowlanych jest także dostępność materiałów budowlanych. Dawniej były one dostępne od ręki; teraz trzeba czekać na nie tydzień lub dwa, co może się odbić na terminie realizacji inwestycji.


Czytaj także: Ceny gazu uderzą w polskie firmy. Zwłaszcza w trzy sektory


Rosnące koszty zatrudnienia i materiałów budowlanych udawało się dotychczas przerzucić firmom budowlanym na odbiorców ich produktów. Niestety do końca 2021 r. przewidywany jest dalszy wzrost cen materiałów budowlanych.

Jeśli pandemia nie spowoduje nowych obostrzeń dla biznesu, to relacje popytu i podaży powinny stopniowo unormować sytuację na rynku budowlanym. Na wyraźnie korzystne zmiany (zmniejszenie dynamiki cen materiałów budowlanych, ograniczenie presji na zwiększanie wynagrodzeń) trzeba poczekać do połowy przyszłego roku.

Sprzedaż mieszkań w Warszawie spadła o 1/3. Ale ceny nadal rosną