W pierwszym półroczu 2020 roku liczba upadłości i restrukturyzacji firm spadła o 3 proc. w ujęciu rocznym – wynika z raportu firmy Coface. Ekspert wskazuje, że w dalszej części roku liczba upadłości będzie rosła.
Z danych wynika, że sądy ogłosiły postanowienia o upadłości i restrukturyzacji w sumie 452 polskich firm, z czego 257 postępowań (57 proc.) dotyczyło upadłości, a 195 (47 proc.) postępowań restrukturyzacyjnych.
Coface podaje, że branżowo utrzymuje się trend z pierwszego kwartału 2020 roku, odwrotny do sytuacji obserwowanej w 2019 roku.
W produkcji notowany jest wzrost niewypłacalności natomiast w handlu i w transporcie spadek, co na razie nie wydaje się odzwierciedlać kłopotów firm handlowych i transportowych podczas pandemii.
Grzegorz Sielewicz, główny ekonomista Coface wskazuje, że brak fali bankructw firm w Polsce w tak trudnej sytuacji gospodarczej jest spowodowany wprowadzonymi działaniami administracyjnymi.
„Poza rządowymi pakietami antykryzysowymi, które przyniosły biznesowi wsparcie płynnościowe, należy także wymienić zawieszenie obowiązku składania wniosku o upadłość przez dłużnika. Firmy w trudnej sytuacji płynnościowej niechętnie korzystały z przewidzianych prawem możliwości upadłości lub restrukturyzacji, ponieważ to pozbawiało je możliwości skorzystania ze wsparcia jakie daje tarcza antykryzysowa. Z kolei w czerwcu wprowadzono nowy typ postępowania skierowany do firm dotkniętych skutkami pandemii Covid-19 – uproszczone postępowanie restrukturyzacyjne. Ponadto, mniejsza liczba dotychczas ogłoszonych postanowień wynika z przestoju w działaniu sądów, które jeszcze nie rozpatrzyły wszystkich wniosków z poprzednich miesięcy” – napisał w komentarzu ekonomista.
Jego zdaniem, wzrost upadłości i restrukturyzacji przedsiębiorstw w Polsce będzie odnotowany z opóźnieniem.
„Wraz z wygasającym wsparciem dla firm oraz zakończeniem stanu epidemii odkładającym obowiązek składania wniosków upadłościowych wzrośnie liczba postanowień. Proces ten prawdopodobnie nabierze na sile w 2021 r., pomimo tego, że polska gospodarka będzie wychodzić z recesji. Jednak gdyby nie zostały wprowadzone środki wsparcia dla biznesu, liczba bankructw w latach 2020-2021 byłaby z pewnością znacznie większa” -dodaje Sielewicz.
Czytaj także:
Foreign Policy: Polska potrzebuje migrantów zarobkowych, ale pandemia nie pozwala im wrócić