{"vars":{{"pageTitle":"Górnicy to niemal 48 proc. wszystkich 7071 zakażonych osób z województwa śląskiego","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["live"],"pageAttributes":["epidemia","gornicy","kopalnie","koronawirus","polska","slask","walka-z-pandemia"],"pagePostAuthor":"Barbara Rogala","pagePostDate":"25 maja 2020","pagePostDateYear":"2020","pagePostDateMonth":"05","pagePostDateDay":"25","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":55053}} }
300Gospodarka.pl

Górnicy to niemal 48 proc. wszystkich 7071 zakażonych osób z województwa śląskiego

Ponad 50 nowych przypadków koronawirusa potwierdzono minionej doby wśród górników trzech spółek węglowych. Ogółem w poniedziałek rano zakażonych było 3376 górników z kilkunastu kopalń, wobec 3323 osób raportowanych w niedzielę rano.

Do końca tygodnia, na czas prowadzenia badań przesiewowych wśród załogi, wydobycie węgla wstrzymały kopalnie Pokój i Bielszowice – dwie z trzech części kopalni Ruda w Rudzie Śląskiej.

Górnicy to niespełna 48 proc. spośród 7071 wszystkich osób zakażonych w woj. śląskim. W poniedziałek rano śląski sanepid poinformował o potwierdzeniu w regionie (nie tylko w kopalniach) 89 nowych przypadków Sars-CoV-2.

Wśród górników największy minionej doby wzrost liczby zachorowań (o 33) nastąpił w kopalniach Polskiej Grupy Górniczej (PGG) – do poniedziałku potwierdzono zakażenie u 1425 pracowników, wobec 1392 raportowanych dobę wcześniej. 2138 osób przebywa w kwarantannie. W ramach badań przesiewowych od pracowników pobrano ponad 22 tys. wymazów do testów na obecność Sars-CoV-2.


Czytaj także: CHN: Polskie górnictwo węglowe jest “schorowane”, a koronawirus powalił je na kolana


Najwięcej chorych jest w należących do PGG kopalniach: Jankowice (670), Sośnica (454) i Murcki-Staszic (221). Pod kątem SARS-Cov-2 badani są obecnie pracownicy kopalni rudzkiej Bielszowice, gdzie do poniedziałku potwierdzono 49 przypadków koronawirusa, wobec 38 raportowanych dobę wcześniej. Badania objęły też górników sąsiedniej kopalni Pokój. Zakłady te, wraz z pobliską kopalnią Halemba, działają pod wspólnym szyldem Ruda.

Od jednego do siedmiu przypadków zakażenia potwierdzono także w innych kopalniach i w tzw. ruchach PGG: Marcel, Rydułtowy, Halemba, Ziemowit, Bolesław Śmiały, Mysłowice-Wesoła i w dwóch zakładach spółki.

W Jastrzębskiej Spółce Węglowej (JSW) na Covid-19 choruje łącznie 1400 osób, wobec 1386 dobę wcześniej. Największe w tej spółce ognisko koronawirusa to kopalnia Pniówek – wirus wykryto tam u 1273 pracowników (dobę wcześniej 1257). W kopalni Zofiówka (jedna z dwóch części kopalni Borynia-Zofiówka) zachorowało (po korekcie statystyki) 110 osób, w kopalni Jastrzębie-Bzie 9, w kopalni Budryk 4, a w kopalni Borynia 4. Kwarantanną objęto 313 osób. Badania przesiewowe prowadzone są we wszystkich kopalniach firmy.

W należącej do spółki Węglokoks Kraj kopalni Bobrek w Bytomiu do poniedziałku rano potwierdzono 551 przypadków koronawirusa wśród załogi i pracowników zewnętrznych firm usługowych (74). 28 pracowników wyzdrowiało, 18 objęto kwarantanną.

Pięć kopalń, które wcześniej z powodu koronawirusa wstrzymało wydobycie węgla, w ostatnich dniach stopniowo rozpoczęło wznawianie eksploatacji. Np. w kopalni Pniówek w piątek do pracy powróciło ok. 1,5 tys. zdrowych pracowników, a kopalnia Bobrek już przed końcem ubiegłego tygodnia doszła do ponad połowy normalnej wielkości wydobycia. Eksploatację czasowo wstrzymały natomiast ruchu Pokój i Bielszowice w Rudzie Śląskiej.


Czytaj też: Zielony Pakiet Fiskalny – dlaczego Polska powinna wychodzić z kryzysu z pomocą zielonej transformacji?

Według opublikowanych w poniedziałek rano danych sanepidu, w woj. śląskim potwierdzono 7071 przypadków koronawirusa (wzrost wobec niedzielnego popołudnia o 89 przypadków). 1394 osoby wyzdrowiały, a 191 zmarło. W szpitalach w regionie jest 378 osób. Od początku epidemii wykonano prawie 68 tys. testów na obecność koronawirusa, z czego ponad 1,1 tys. minionej doby.