„Naszym zdaniem dzisiejszy wynik posiedzenia Rady nie zaspokoi rynkowych oczekiwań na złagodzenie polityki pieniężnej w Polsce” – piszą w swojej opinii przed zakończeniem posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej ekonomiści PKO Banku Polskiego.
Zdaniem ekspertów banku prezes Narodowego Banku Polskiego podtrzyma ocenę, że polska gospodarka pozostaje odporna na negatywne szoki zewnętrzne, a utrzymaniu jej makroekonomicznej stabilności sprzyja pozostawienie stóp procentowych bez zmian.
Przeciwko redukcji stóp ma przemawiać szereg argumentów.
Po pierwsze, w opinii ekonomistów PKO BP na tę chwilę rozprzestrzenienie się koronawirusa pozostaje jedynie przejściowym szokiem. Wskazywać na to mają np. dane na temat przyspieszającego spadku liczby chorych osób.
Co więcej, perspektywy polskiej gospodarki pozostają relatywnie dobre, a inflacja w najbliższym czasie ma pozostać w trendzie wzrostowym, co w zwyczajnych warunkach mogłoby przemawiać wręcz za podwyższeniem stóp procentowych.
Po trzecie, pole manewru regulatorom ma ograniczać aktualna sytuacja złotego. Według ekspertów RPP nie może sobie pozwolić na tak dużą swobodę w łagodzeniu polityki pieniężnej jak inne banki centralne ze względu na znaczny udział walutowych kredytów mieszkaniowych w portfelu kredytów gospodarstw domowych.
Wreszcie, redukcja stóp procentowych mogłaby wywrzeć negatywny wpływ na zdolność sektora bankowego do kredytowania gospodarki. Jak piszą ekonomiści PKO BP, w warunkach bardzo niskich stóp procentowych znacząco spada rentowność banków, co powoduje erozję ich pozycji kapitałowej, a w konsekwencji osłabia ich zdolność do ekspansji kredytowej.
Czytaj także:
>>> Goldman Sachs: Inflacja w 2020 roku w Polsce będzie wyższa, niż wszyscy sądzą
>>> Fed obniża stopy procentowe w obliczu zagrożenia recesją. Czy RPP obniży stopy także w Polsce?