Od poniedziałku wszyscy przyjeżdzający do Wielkiej Brytanii – zarówno jej obywatele, jak i cudzoziemcy – muszą przejść obowiązkową dwutygodniową kwarantannę. Jak wyjaśnia rząd, wprowadzona ona jest, gdyż obecnie to importowane zakażenia stanowią większe ryzyko.
Pasażerowie przybywający do Wielkiej Brytanii – samolotem, promem lub pociągiem – będą proszeni o podanie adresu, gdzie będą się izolować przez 14 dni. Za niewypełnienie formularza z tymi danymi grozi grzywna w wysokości 100 funtów.
Przyjeżdżający powinni w miarę możliwości udać się do miejsca izolacji własnym samochodem. Jeśli nie podadzą oni adresu, rząd zorganizuje dla nich zakwaterowanie, ale na ich koszt.
Osoby przebywające w izolacji mogą się spodziewać niezapowiedzianych wizyt urzędników sprawdzających, czy faktycznie przebywają oni pod podanym adresem i czy stosują się do zasad. W Anglii za ich nieprzestrzeganie nałożona zostanie grzywna w wysokości 1000 funtów, przy czym w przypadku wielokrotnego przyłapania na wykroczeniu jej wysokość może być nieograniczona, grozi także postępowanie sądowe. W przypadku osób, które nie są rezydentami Wielkiej Brytanii, w ostateczności możliwa jest deportacja.
Czytaj: Miasta w Europie budują „ratunkowe” ścieżki rowerowe i poszerzają chodniki – wszystko w ramach walki z epidemią i korkami
Osobom poddającym się izolacji nie wolno korzystać z transportu publicznego ani taksówek. Nie wolno im chodzić do pracy, szkoły, w miejsca publiczne ani przyjmować gości z wyjątkiem sytuacji, gdy potrzebują niezbędnego wsparcia. Nie wolno im również wychodzić na zewnątrz, aby kupić jedzenie lub inne niezbędne rzeczy, jeśli mogą liczyć na pomoc innych osób.
Pracownicy poddający się izolacji po powrocie z zagranicy, którzy nie mogą pracować w domu, są uprawnieni do ustawowego zasiłku chorobowego, jeśli spełniają wymagane warunki.
Czytaj: To kobiety stoją na czele walki z pandemią na świecie – mówi felietonistka dziennika Kommiersant
Z kwarantanny wyłączone są osoby przyjeżdżające z Irlandii, Wysp Normandzkich i Wyspy Man, które to terytoria tworzą wraz z Wielką Brytanią wspólny obszar podróżny bez kontroli granicznych.
Wyłączeni są także członkowie misji dyplomatycznych i konsularnych i ich rodziny, przedstawiciele organizacji międzynarodowych, przedstawiciele władz innych państw, którzy składają w Wielkiej Brytanii oficjalne wizyty, personel wojskowy, członkowie straży granicznej, urzędnicy o ile podróżują w związku z kluczowymi obowiązkami rządowymi.
Kwarantannie nie podlegają również osoby, które mieszkają w Wielkiej Brytanii, ale pracują w innym kraju i podróżują między tymi krajami przynajmniej raz w tygodniu, osoby, które mieszkają w innym kraju, ale pracują w Wielkiej Brytanii i podróżują między tymi krajami przynajmniej raz w tygodniu, osoby podróżujące tranzytem przez Wielką Brytanię, o ile nie przekraczają punktów kontroli granicznej.
Zwolnieni zostali kierowcy przewożący pasażerów bądź dostarczający towary w ruchu międzynarodowym, piloci w ruchu pasażerskim i towarowym, pracownicy dostarczający przesyłki pocztowe, personel służby zdrowia i opieki społecznej o ile będzie wykonywać zajęcia niezbędne do walki z epidemią, sezonowi robotnicy rolni, o ile odbędą izolację w miejscu pracy, a także osoby przyjeżdżające do Wielkiej Brytanii z powodu umówionej wcześniej operacji bądź opieki medycznej.
Brytyjski rząd nadal zaleca powstrzymywanie się od podróży zagranicznych, o ile nie są one absolutnie niezbędne i nie wskazał daty, do kiedy ta kwarantanna ma obowiązywać. Po trzech tygodniach jej obowiązywania ma jednak nastąpić przegląd sprawdzający, czy przynosi ona oczekiwane efekty i najwcześniej wtedy osoby przyjeżdżające z krajów o niskiej liczbie zakażeń mogłyby również zostać zwolnione z konieczności jej odbywania.
Czytaj: Kopalnie drąży koronawirus: wydobycie węgla wstrzymane w 9 krajach