{"vars":{{"pageTitle":"Awaria Microsoftu wywołała światowy chaos. „Pierwszy taki globalny blackout”","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["awaria","awaria-microsoftu","finanse","gielda","microsoft","najnowsze"],"pagePostAuthor":"Emilia Derewienko","pagePostDate":"19 lipca 2024","pagePostDateYear":"2024","pagePostDateMonth":"07","pagePostDateDay":"19","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":718874}} }
300Gospodarka.pl

Awaria Microsoftu wywołała światowy chaos. „Pierwszy taki globalny blackout”

Wygląda na to, że po raz pierwszy mamy do czynienia z prawdziwym globalnym blackout’em – komentuje globalną awarię firmy Microsoft analityk Conotoxia, Grzegorz Dróżdż.

To, co wcześniej wydawało się jedynie wymysłem science fiction, stało się rzeczywistością, ukazując kruchość nowoczesnych systemów technologicznych – komentuje piątkową awarię amerykańskiego giganta, firmy Microsoft, Grzegorz Dróżdż, analityk firmy Conotoxia.

Globalna awaria Microsofta dotknęła wiele firm i branż na całym świecie. W Stanach Zjednoczonych loty odwołali i opóźnili najwięksi przewoźnicy lotniczy. W Australii zapanował chaos – instytucje i banki pozostały bez dostępu do sieci. Polskę globalna awaria także dotknęła, mimo zapewnień ministra cyfryzacji. Problemy zgłaszał m.in. terminal Baltic Hub czy Wizz Air.

Incydent ten uświadomił nam, jak bardzo jesteśmy zależni od jednej firmy technologicznej i jak poważne mogą być konsekwencje awarii tego typu podmiotu na taką skalę. Jest to doskonały przykład opisywany przez Nassima Taleba jako „czarny łabędź” – dodaje Dróżdż.


Czytaj także: Wielka awaria Microsoftu. Linie lotnicze w USA odwołują loty, chaos w Australii [AKTUALIZACJA]


Jak dodaje, zakłócenia dotknęły nie tylko indywidualnych użytkowników, ale przede wszystkim duże instytucje, takie jak „banki (także centralne), giełdy papierów wartościowych, lotniska, paraliżując operacje w szczycie sezonu wakacyjnego i wywołując chaos w wielu innych sektorach”.

Ale poszkodowany jest też, a może przede wszystkim, główny zainteresowany.

Akcje Microsoftu na niemieckiej giełdzie już spadły o ponad 2 proc. Notowania firmy CrowdStrike, która potwierdziła, że problem dotyczy ich oprogramowania Falcon Sensor, spadły o niemal 14 proc. Mimo że awaria została szybko zidentyfikowana i naprawiona, akcje konkurentów CrowdStrike zyskały nawet 6 proc. w handlu przedsesyjnym – dodaje analityk.

Jego zdaniem spadek akcji Microsoftu oraz wielu innych firm dotkniętych blackout’em prawdopodobnie wpłynie negatywnie na notowania głównych amerykańskich indeksów. Microsoft, będący drugą największą firmą na świecie pod względem kapitalizacji, ma aż 8,7 proc. udziału w indeksie Nasdaq 100 i 7 proc. w indeksie S&P 500.

Czytaj także: