Azerska państwowa firma energetyczna SOCAR zakończyła budowę tak zwanego Transanatolijskiego Rurociągu Gazu Ziemnego (TANAP), głównej części południowego korytarza gazowego, który od 2020 r. będzie przesyłać gaz z Azerbejdżanu do Europy, donosi Emerging Europe.
Rurociąg będzie mógł przesyłać 16 miliardów metrów sześciennych gazu rocznie, z czego 10 miliardów metrów sześciennych zostanie dostarczonych do Europy.
Pomimo wstępnych szacunków, że projekt będzie kosztował około 11 miliardów dolarów, przedstawiciele SOCAR twierdzą, że ostateczny koszt rurociągu nie przekroczy siedmiu miliardów dolarów.
Rurociąg transanatolijski jest centralnym elementem tzw. Południowego Korytarza Gazowego, inicjatywy Komisji Europejskiej z 2008 r., mającej na celu zmniejszenie zależności energetycznej od Rosji i dywersyfikację importu gazu ziemnego poprzez poprowadzenie rurociągu od złóż gazu kaspijskiego do Europy.
Korytarz ten składa się z trzech części: rurociągu południowokaukaskiego (South Caucasus Pipeline – SCP) biegnącego od azerskiego pola gazowego Shah Deniz przez Gruzję do Turcji, wspomnianego rurociągu TANAP transportującego gaz z Turcji do Grecji i Bułgarii i rurociągu transadriatyckiego prowadzącego z Turcji przez Grecję do Włoch.
Budowa ostatniego odcinka zostanie zakończona jeszcze w tym roku, a gaz zacznie nim płynąć na początku roku 2020.
Oprócz SOCAR udziały w projekcie ma także tureckie państwowe przedsiębiorstwo energetyczne BOTAŞ (38 proc.), oraz brytyjskie BP (12 proc.).
Jak firma, której istnienie zależy od emisji CO2, stanie się neutralna klimatycznie do 2050 roku