Banki państwowe zyskały ogromną przewagę dzięki programowi „Pierwsze mieszkanie”. Sprzedaż hipotek wzrosła o niemal 100 proc. rok do roku, podaje „Rzeczpospolita”.
Wzrost popytu na mieszkania poskutkował także zwiększeniem zainteresowania kredytami. Z analizy przeprowadzonej przez dziennik wynika jednak, że nie wszystkie banki na tym korzystają. Na wygranej pozycji są te z nich, które od początku, czyli od 3 lipca br. udzielają tzw. bezpiecznego kredytu 2 proc. w ramach rządowego programu „Pierwsze mieszkanie”.
Czytaj także: Bezpieczny kredyt 2% na pierwsze mieszkanie zadziałał. Banki mają kredytowe żniwa
W sektorze prym wiodą aktualnie PKO BP, Pekao i Alior Bank. Sprzedaż hipotek PKO BP w III kwartale wzrosła o 185 proc. rok do roku. Pekao sprzedał w III kwartale o 600 proc. więcej kredytów hipotecznych niż rok wcześniej. Również Alior Bank może poszczycić się rekordową sprzedażą. Od lipca do września te trzy podmioty udzieliły łącznie ok. 8,9 mld zł kredytów mieszkaniowych, podczas gdy pięć pozostałych banków działających na rynku polskim osiągnęło łącznie wynik ok. 6,4 mld zł.
Choć wyniki banków honorujących rządowy program są imponujące, konkurencja niekoniecznie spieszy się z jego wprowadzaniem. Na razie bezpieczny kredyt 2 proc. wprowadził do swojej oferty mBank, a Santander BP dołączy go 20 listopada. Pozostałe banki jeszcze nie podjęły decyzji w tej sprawie. Okazuje się, że sprzedaż rośnie także bez udziału w programie.
Bądź na bieżąco z najważniejszymi informacjami, subskrybując nasz codzienny newsletter 300Sekund! Obserwuj nas również w Wiadomościach Google.
Obecnie potrzebne są decyzje rządu w sprawie „Pierwszego mieszkania”. Bez decyzji o kontynuacji program prawdopodobnie stanie się martwy już za ok. 2-3 miesiące. Gigantyczny popyt prowadzi bowiem do wyczerpywania się przeznaczonych na niego środków budżetowych, pisze „Rzeczpospolita”.