{"vars":{{"pageTitle":"Barbórka 2022: jak zmieniła się pozycja górnictwa w Polsce","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["energetyka","gornictwo","main","najnowsze","przemysl","rynek-pracy","transformacja","transformacja-energetyczna"],"pagePostAuthor":"Martyna Maciuch","pagePostDate":"4 grudnia 2022","pagePostDateYear":"2022","pagePostDateMonth":"12","pagePostDateDay":"04","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":425711}} }
300Gospodarka.pl

Barbórka 2022. W święto górników sprawdzamy, jak zmieniła się ich pozycja w Polsce

Barbórka – Dzień Górnika – to przypadające 4 grudnia święto górników, geologów i innych zawodów związanych z poszukiwaniem paliw kopalnych. W Polsce przez wiele lat hucznie obchodzone, wraz z transformacją – gospodarczą po upadku PRL i tą nową, energetyczną – zyskuje inny symboliczny wymiar.

„Kto w Barbórkę nie pije, tego w grubie zabije” mawiano w okolicach 4 grudnia na Śląsku. W tym tradycyjnie górniczym rejonie wydobywanie węgla przez lata było źródłem dobrobytu i pewnych warunków zatrudnienia.

Wraz z deindustrializacją i zieloną transformacją Barbórka to coraz bardziej słodko-gorzkie święto.

Jak zmieniło się polskie górnictwo?

Historia polskiego górnictwa to nie tylko PRL. Najstarsza kopalnia węgla kamiennego w Polsce powstała jeszcze w XVII wieku, kilkaset lat temu. Ale dla Polski Ludowej krajowe wydobycie węgla było podporą gospodarki i znacząco ułatwiło uprzemysłowienie i elektryfikację kraju.

Okres transformacji ustrojowej i gospodarczej oznaczał zmiany także dla tej gałęzi przemysłu. Wystarczy popatrzeć na dane: jeszcze w 1990 roku w Polsce było 70 czynnych kopalni. Ogółem w górnictwie było wtedy zatrudnionych aż 388 tysięcy osób.

Jak jest dzisiaj? Według danych Głównego Urzędu Statystycznego i Agencji Rozwoju Przemysłowego, liczba zatrudnionych w górnictwie wynosi ok. 75 tysięcy. Zmalała więc w porównaniu z 1990 rokiem – i to ponad 5 razy.

Znacząco spadła także liczba działających kopalni. Na dzień dzisiejszy pracuje ich dwadzieścia. Wciąż jednak polska energetyka, w znaczącej części oparta na węglu, korzysta z polskiego wydobycia. W ubiegłym roku polski węgiel odpowiadał za około 80 proc. krajowej konsumpcji.

Jak wygląda kwestia legendarnych zarobków górników? Wciąż, według danych ARP, są średnio znacząco wyższe od średniego wynagrodzenia w gospodarce krajowej. W 2021 roku to drugie wynosiło miesięcznie ok. 5662 zł brutto. Osoba zatrudniona w górnictwie mogła liczyć zaś średnio na ok. 8985 zł brutto. Warto jednak zaznaczyć, że to średnia kwota obejmująca także zarobki kadry kierowniczej i inżynierskiej, a nie tylko robotników górniczych pracujących pod ziemią.

Jednak jeśli chodzi o relację zarobków górników do zarobków średnich w całej gospodarce, dysproporcja zmniejsza się na przestrzeni lat. W latach 2007-2012 górnicy mogli liczyć na pensję ok. 1,8-1,9 raza wyższą niż w innych sektorach. W 2022 roku górnicze wynagrodzenie jest 1,5 raza większe.

Zmiany wynagrodzeń w gospodarce i w górnictwie przedstawia poniższy wykres:

Przyszłość górnictwa

Bolesnym dla wielu górników pytaniem jest nie to, jaka przyszłość czeka górnictwo, ale czy czeka je przyszłość w ogóle. Chodzi przede wszystkim o tych górników, którzy wydobywają węgiel do celów energetycznych: cel neutralności klimatycznej i dekarbonizacji stoi w zasadzie w sprzeczności z dalszym wydobywaniem węgla.

W nieco lepszej sytuacji są górnicy pracujący w kopalniach, np. Jastrzębskiej Spółki Węglowej. To dlatego, że JSW koncentruje się na wydobyciu węgla koksowego, a nie energetycznego. Taki węgiel jest używany masowo w produkcji stali, będącej na razie powszechnym materiałem do budowy chociażby wiatraków. Jednak jeśli na dłuższą metę upowszechnią się mniej emisyjne huty stali zasilane wodorem, i górnicy z JSW mogą mieć problem.

Z drugiej strony zielona transformacja ma olbrzymi potencjał generowania miejsc pracy. Zgodnie z szacunkami, dzięki rozwojowi OZE, w skali świata ma ich przybyć więcej, niż ubędzie z powodu dekarbonizacji.

Odejście od wydobycia pod ziemią to także odejście od wykonywania jednego z najniebezpieczniejszych zawodów świata. Według danych GUS co roku wypadkom przy pracy podlega ok. 14 na 1000 osób, pracujących w górnictwie. Średnia dla całej gospodarki to 5,1.

W samym 2022 roku zginęło 30 górników pracujących w polskich kopalniach.

W dniu ich święta górnikom wypada więc życzyć nie tylko tyle samo powrotów co zjazdów pod ziemię, ale także, by pamiętała o nich nie tylko ich patronka Barbara, ale również decydenci w procesie zielonej transformacji.


Polecamy też: