{"vars":{{"pageTitle":"Bogate kraje będą rozwijać się szybciej niż biedne. Wszystko przez szczepienia - głosi alarmujący raport","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["makroekonomia","miedzynarodowy-fundusz-walutowy","pandemia","pkb","prognozy","wzrost-gospodarczy"],"pagePostAuthor":"Zespół 300Gospodarki","pagePostDate":"28 lipca 2021","pagePostDateYear":"2021","pagePostDateMonth":"07","pagePostDateDay":"28","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":167272}} }
300Gospodarka.pl

Bogate kraje będą rozwijać się szybciej niż biedne. Wszystko przez szczepienia – głosi alarmujący raport

Większy wzrost gospodarczy w bogatych krajach, mniejszy w biednych – taki nierówny podział wyłania się z najnowszej prognozy Międzynarodowego Funduszu Walutowego.

Międzynarodowy Fundusz Walutowy utrzymał w lipcowej aktualizacji World Economic Outlook prognozę globalnego wzrostu w 2021 na poziomie 6 proc.

Za stabilną prognozą kryje się rewizja w górę oczekiwań dla gospodarek rozwiniętych (do 5,6 proc. z 5,1 proc.) oraz rewizja w dół prognoz dla krajów rozwijających się (do 6,3 proc. z 6,7 proc., głównie w rejonie Azji).

„Główną przyczyną rozbieżnych rewizji jest dostęp do szczepień przeciwko COVID-19 – MFW szacuje, że ok. 40 proc. populacji państw rozwiniętych jest w pełni zaszczepione, w gospodarkach rozwijających się odsetek ten wynosi 11 proc., a w gospodarkach o niskim poziomie dochodu jedynie ok. 1 proc.” – analizują komunikat MFW analitycy PKO BP.

Jak dodają ekonomiści polskiego banku, perspektywy wzrostu są też zróżnicowane względem skali wsparcia ze strony polityki gospodarczej.

„Prognoza globalnego PKB na 2022 została z kolei podniesiona o 0,5 pp, do 4,9 proc., głównie za sprawą lepszej sytuacji epidemicznej w gospodarkach rozwiniętych oraz dzięki spodziewanemu w drugiej połowie roku dodatkowemu wsparciu fiskalnemu dla amerykańskiej gospodarki” – wskazują.

Głównym czynnikiem ryzyka dla prognoz nadal jest sytuacja pandemiczna – kolejne fale zachorowań i nowe warianty wirusa.

„MFW ocenia, że obserwowany wzrost presji inflacyjnej wynika z niedopasowania między podażą a popytem i oczekuje, że w 2022 w większości państw inflacja powróci do poziomów sprzed pandemii” – tłumaczą ekonomiści PKO BP.

Zdaniem Funduszu banki centralne powinny generalnie zignorować przejściową presję inflacyjną i unikać zacieśnienia, dopóki nie uzyska się większej jasności co do przyszłej dynamiki cen.

Prognozy MFW dla Polski zostały zrewidowane wyraźnie w górę – wzrost w 2021 ma wynieść 4,6 proc., a w 2022 5,2 proc., odpowiednio o 1,1 pp oraz 0,7 pp więcej niż oczekiwano w kwietniu.