Produkcja budowlano-montażowa wzrosła w styczniu o 4,3 proc. rok do roku wobec spadku o 8,0 proc. miesiąc wcześniej, poinformował Główny Urząd Statystyczny.
– Według danych wstępnych, produkcja budowlano-montażowa (w cenach stałych) zrealizowana w styczniu 2025 r. na terenie kraju przez przedsiębiorstwa budowlane o liczbie pracujących powyżej 9 osób była wyższa o 4,3 proc. w porównaniu z analogicznym okresem 2024 r. – czytamy w komunikacie Głównego Urzędu Statystycznego.
Jak podał GUS, po wyeliminowaniu wpływu czynników o charakterze sezonowym produkcja budowlano-montażowa w styczniu 2025 r. ukształtowała się na poziomie o 6,1 proc. wyższym w porównaniu z analogicznym miesiącem 2024 roku oraz utrzymała poziom z grudnia 2024 r.
– Po dwóch miesiącach wyraźnego odbicia miesiąc do miesiąca (+4,1 proc. w listopadzie, +5,8 proc. w grudniu), w styczniu poziom odsezonowanej produkcji budowlanej pozostał bez zmian, ale nie umniejsza to skali pozytywnego zaskoczenia tymi danymi – komentuje Departament Analiz Ekonomicznych Santander Bank Polska.
Co zadziałało na korzyść budownictwa?
W opinii ekonomistów na skalę poprawy w produkcji budowlanej mogła korzystnie wpłynąć pogoda. Jednak nie tylko ona odegrała dużą rolę. Jak podkreślają analitycy z Santander Bank Polska „w świetle poprzedniego mocnego odczytu można już wiązać tę poprawę z rozkręcaniem się cyklu inwestycyjnego opartego na środkach z UE”.
Podobnego zdania jest Biuro Analiz Makroekonomicznych Banku Millennium: – Wynikom budownictwa pomagały korzystne warunki pogodowe i efekt niskiej bazy odniesienia. Perspektywy sektora budowlanego na ten rok pozostają pozytywne, w związku ze spodziewanym wzrostem inwestycji współfinansowanych ze środków UE.
Wszystkie działy na plusie
Główny Urząd Statystyczny wskazał również, że w styczniu 2025 r. zaobserwowano zwiększenie produkcji budowlano-montażowej, w skali roku, we wszystkich działach budownictwa. Jednostki zajmujące się wznoszeniem budynków zanotowały wzrost wynoszący 7,1 proc., wykonujące roboty budowlane specjalistyczne – 3,9 proc., a realizujące budowę obiektów inżynierii lądowej i wodnej – 1,6 proc.
– Mocny wzrost nastąpił w budownictwie mieszkaniowym, ale styczeń to mało reprezentatywny miesiąc. Poza tym rosnąca nadpodaż mieszkań oraz spadek ich cen nie wskazują, aby styczniowe dane były sygnałem trwałego ożywienia w tej części budowlanki. Budownictwo infrastrukturalne [wypadło – przyp. red.] nieco słabiej w styczniu po mocniejszym 4 kwartale 2024 r., który pokazywał start inwestycji unijnych. Za to duża poprawa nastąpiła w robotach budowlanych specjalistycznych, po bardzo słabym 2024. To już drugi (z trzech) dział budownictwa, który pokazuje początek ożywienia inwestycji publicznych w ramach nowego cyklu środków unijnych z KPO i funduszy strukturalnych – podsumowuje Zespół analiz makroekonomicznych banku ING.
Polecamy też:
- Więcej pieniędzy na budownictwo społeczne. Poprawka Polski 2050 do budżetu na przyszły rok
- Budownictwo jak rolnictwo? Krajowi producenci alarmują, że przygniata ich cement z Ukrainy
- Tyle pieniędzy z KPO zainwestowała już Polska. Minister ujawnia dane
- NBP: Więcej firm planuje inwestycje, ale będą one mniejsze