Ceny ropy są obecnie na poziomach najniższych od sierpnia 2021 roku, a gaz kosztuje tyle, co przed wybuchem wojny w Ukrainie. W ślad za cenami z giełd idą ceny detaliczne diesla i benzyny. Ale analitycy są ostrożni w prognozach.
Mniej, niż 40 euro za megawatogodzinę – to cena gazu, która na holenderskiej giełdzie TTF utrzymywała się w drugiej połowie marca. Wcześniej za gaz płacono tyle przed inwazją Rosji na Ukrainę, czyli w styczniu 2022 roku.
Około 76 dolarów kosztuje natomiast baryłka ropy Brent. Cena baryłki oscyluje wokół 75 dolarów, a w połowie marca spadła nawet do 72 dolarów. Tyle mniej więcej kosztowała ropa w sierpniu 2021 roku.
To świetna wiadomość dla kierowców, bo notowania ropy już przekładają się na ceny paliw na stacjach benzynowych. Ale eksperci przestrzegają przed nadmiernym optymizmem.
Dlaczego surowce tanieją?
Komentując spadek cen gazu ziemnego analitycy zwracają uwagę przede wszystkim na wysoki stan zapasów w Europie. Dodatkowo państwa Unii Europejskiej obniżyły zapotrzebowanie na gaz. Więcej o obecnej sytuacji na rynku gazu pisaliśmy w tym tekście.
Łagodna zima w Europie w połączeniu z utrzymywanie dużych zapasów musiała spowodować spadek cen gazu na giełdach. Nieco inaczej jest w przypadku notowań ropy.
Czytaj także: Branże, które nie obejdą się bez gazu. Sprawdzamy, ile gazu zużywa polski biznes
Przyczyna spadku cen ropy ma niewiele wspólnego z zimą i bieżącym zapotrzebowaniem. To raczej efekt zakładu: reakcja inwestorów na sytuację na rynku finansowym. W szczególności na upadek Silicon Valley Bank i kłopoty Credit Suisse.
Rynek obstawia, że kryzys bankowy może być jedną z dodatkowych przyczyn spowolnienia gospodarczego na świecie. Mówiąc inaczej popyt na ropę może być jeszcze mniejszy, niż oczekiwano wcześniej. A zatem nie ma powodu, by żądać za surowiec wysokiej ceny.
Ropa i gaz mogą podrożeć
Pytanie jednak jak długo obecny trend na rynku surowców się utrzyma.
Analitycy są podzieleni w opiniach co do perspektyw dla rynku gazu. Michał Stajniak z XTB uważa, że jesteśmy blisko “dołka cenowego”. Już w tym tygodniu doszło do lekkiego wzrostu ceny surowca.
Podobnie może być z ropą. Na razie ceny spadają na fali większego pesymizmu co do perspektyw gospodarki. Ale nadal w grze jest gospodarka chińska: ożywienie gospodarcze w Chinach może ponownie wywindować ceny baryłki do wyższych poziomów.
– Chiński popyt będzie miał znaczenie, ale prawdopodobnie później, w drugiej połowie roku – mówi 300Gospodarce analityk e-petrol Jakub Bogucki.
Na razie jednaj, jego zdaniem, nie należy spodziewać się znaczących zmian po zaplanowanym na 3 kwietnia spotkaniu OPEC. A dopóki nie ustabilizuje się sytuacja na rynkach finansowych, będzie to widoczne w niższych cenach ropy.
Ile kosztuje benzyna i diesel
Sytuacja na rynku ropy przekłada się na detaliczny rynek paliw. W kolejnych tygodniach możliwe są dalsze spadki cen na stacjach.
– Wiemy już, że spadek cen ropy wpłynął na obniżki cen paliw w Polsce. W tym tygodniu średnia cena oleju napędowego to 6,89 zł za litr, o 18 groszy mniej niż tydzień temu – mówi Jakub Bogucki.
Benzyna kosztuje 6,68 zł za litr i jest o 3 grosze tańsza niż tydzień temu. Z kolei średnia cena autogazu to 3,15 zł za litr, 4 grosze mniej niż w ubiegłym tygodniu. To dane zebrane przez e-petrol.
– Myślę, że na stacjach możliwa jest jeszcze lekka korekta cen paliw. Mowa tu nie o lawinowych obniżkach, ale o drobnych zmianach. O ile nie wydarzy się nic niespodziewanego – wskazuje Jakub Bogucki.
Interesuje cię energetyka i ochrona klimatu? Zapisz się na 300Klimat, nasz cotygodniowy newsletter
Inaczej sprawy wyglądają w przypadku cen gazu. Odbiorcy indywidualni korzystają z zatwierdzanych taryf. Zmiany cen na rynku hurtowym nie wpływają więc bezpośrednio na rachunki.
W 2023 roku, tak jak w roku poprzednim, ceny gazu dla gospodarstw domowych w Polsce zostały zamrożone. Ale nie można wykluczyć zmian w cennikach dla firm, jeśli niskie ceny gazu utrzymają się dłużej. Od kwietnia cennik Grupy Orlen dla biznesu będzie powiązany z notowaniami rynkowymi.
Polecamy również:
- Rosja zakręciła kurek z ropą, szef Orlenu zapowiada: będziemy dochodzić swoich roszczeń
- Sankcje uderzają w Rosję. Dochody Kremla ze sprzedaży surowców drastycznie spadły
- Gdyby nie OZE kryzys byłby silniejszy. Wojna przypomina Europie o ryzykach paliw kopalnych
- Europa zmniejszyła zużycie gazu o jedną piątą. Polska też realizuje cel redukcji