Cena ropy idzie w górę po zapowiedziach ograniczenia eksportu ropy przez Rosję. To, ile kosztuje dziś surowiec, zależy również od polityki państw zrzeszonych w OPEC+. Najwięksi producenci ropy nie zamierzają póki co zwiększać limitów wydobycia.
Cena baryłki europejskiej ropy Brent w poniedziałek rano wynosiła nawet 93,96 dolarów i była o 69 centów wyższa niż przed weekendem. Z kolei ceny kontraktów terminowych na ropę WTI w Stanach Zjednoczonych wzrosły po drugiej sesji z rzędu i wynoszą teraz 90,57 dolarów za baryłkę, co stanowi wzrost o 54 centy, czyli o 0,6 proc. w porównaniu z końcem poprzedniego tygodnia.
Rosjanie dolali oliwy do ognia
– Na początek tygodnia ceny ropy naftowej ruszyły w górę, ponieważ rynek nadal przyswaja sobie tymczasowy zakaz eksportu oleju napędowego i benzyny przez Rosję do już napiętego rynku, równoważony jastrzębim komunikatem Fed, że stopy procentowe pozostaną wyższe na dłużej – mówi analityk IG Markets Tony Sycamore cytowany przez agencję Reuters.
Polecamy: Cud na Orlenie zadziałał. Ceny benzyny w Polsce są najniższe w Europie
Podobnego zdania jest Vandana Hari, założycielka firmy Vanda Insights dostarczającej analizy rynku naftowego:
– Wygląda na to, że wiadomość o rosyjskim zakazie eksportu paliw jest obecnie uwzględniona w cenach, ale globalne napięcie na rynku dostaw ropy naftowej pozostaje głęboko zakorzenione, ze szczególnym naciskiem na niedobory oleju napędowego i obawy związane z nieoczekiwanymi zakłóceniami dostaw LNG, które prawdopodobnie będą trwać, zwłaszcza na rynkach europejskich.
Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj 300Sekund, nasz codzienny newsletter! Obserwuj nas też w Wiadomościach Google.
Biorąc pod uwagę ostatnie trzy tygodnie, ceny ropy naftowej wzrosły o ponad 10 proc. Ma to związek z prognozami dotyczącymi szerokiego deficytu podaży ropy naftowej w czwartym kwartale, po tym jak Arabia Saudyjska i Rosja przedłużyły dodatkowe cięcia dostaw do końca roku.
Przypomnijmy, że w ubiegłym tygodniu Moskwa tymczasowo zakazała eksportu benzyny i oleju napędowego do większości krajów, aby ustabilizować rynek wewnętrzny, co wywołało obawy o niski poziom dostaw produktów, zwłaszcza oleju opałowego.
To też może Cię zainteresować:
- Nowe biopaliwo od Orlenu już w przyszłym roku. Koncern przyspieszy inwestycje
- Ukrainki do hotelu w Świnoujściu za talony paliwowe BP. Jak polski biznes wspierał uchodźców?
- Takie ma być paliwo przyszłości. Wszystkie odcienie wodoru [EXPLAINER]
- Koncerny paliwowe notują rekordowe zyski. I mają znikomy wkład w zieloną transformację