Ceny niemal na wszystkich rynkach osiągnęły najwyższe poziomy w historii. Dodatkowo tempo wzrostu było jeszcze wyższe niż w poprzednich kwartałach. Najmocniej, bo o 14 proc. podrożały duże lokale – wynika z raportu Expandera i Rentier.io
W III kwartale 2021 roku jedynym segmentem, na którym przeciętna cena nie osiągnęła rekordowego poziomu, były mieszkania do 35 m kw. w Sosnowcu. Na wszystkich pozostałych rynkach stawki były najwyższe w historii.
W Krakowie przeciętna cena mieszkań od 35 m kw. i większych przekroczyła po raz pierwszy 10 tys. zł za metr kw., a małych (do 35 m kw.) osiągnęła poziom 12 tys. zł za metr kw. – podają eksperci z pośrednictwa finansowego Expander i Rentier.io, platformy platforma obliczającej rentowność wynajmu.
Największy wzrost cen dużych mieszkań
W segmencie dużych mieszkań średni wzrost wyniósł 14 proc. rok do roku, a w kilku miastach ceny wzrosły nawet o ponad 20 proc. Największy wzrost cen odnotowano w Gdyni, gdzie stawki wzrosły o 27 proc.
Kupując 70-metrowe mieszkanie trzeba było zapłacić o 145 tys. zł więcej niż przed rokiem – wynika z raportu Expandera i Rentier.io.
Duże wzrosty odnotowano też w Sosnowcu (24 proc.), Białymstoku (23 proc.) i Krakowie (22 proc.). Ponadto, ceny dużych mieszkań rosną coraz szybciej. W poprzednim kwartale był to wzrost o 9 proc. rocznie, a obecnie o 14 proc.
Wysoki popyt na duże mieszkania widać nie tylko w cenach, ale również w spadku liczby dostępnych ogłoszeń. Unikalnych ofert sprzedaży dużych mieszkań było aż o 20 proc. mniej niż w poprzednim kwartale. Dla średniej wielkości lokali spadek wyniósł 15 proc., a dla małych – 11 proc.
Dlaczego duże mieszkania drożeją?
W przeszłości drożały wolniej niż małe i średnie lokale, więc ich ceny nie były jeszcze aż tak bardzo wygórowane. O duże wzrosty było więc łatwiej. Poza tym, deweloperzy budowali w ostatnim czasie mało tego typu mieszkań. Skupili się na mniejszych mieszkaniach, które w poprzednich okresach dobrze się sprzedawały. Jednak pojawiał się popyt na duże lokale.
Najwolniej drożały lokale poniżej 35 m kw. Ich ceny wzrosły o 11 proc. – podaje raport.
czytaj także: Sprzedaż mieszkań w Warszawie spadła o 1/3. Ale ceny nadal rosną
Popyt na kredyty hipoteczne
Ogromny popyt na nieruchomości widać również w danych na temat wypłaconych w III kwartale 2021 roku kredytów hipotecznych. Ich łączna wartość była najwyższa w historii i według danych BIK wyniosła 24,8 mld zł.
Jednak lepszym parametrem pozwalającym porównać sytuacje jest liczba wypłaconych kredytów. W III kwartale 2021 roku udzielono ich 74,5 tys. To najwyższa liczba od III kwartału 2008 roku, kiedy było ich 82,9 tys. W szczytowym momencie, czyli w II kwartale 2007 roku udzielono 88 tys. kredytów. Tego rekordu prawdopodobnie jednak nie da się już przebić ze względów demograficznych.
W październiku Rada Polityki Pieniężnej podniosła stopę referencyjną z 0,1proc. do 0,5 proc. Pisaliśmy o tym tu.
Dla kredytów hipotecznych najważniejszy jest jednak wskaźnik WIBOR 3M, który wzrósł z 0,24 proc. na początku października do 0,72 proc. (27 października). To sprawi, że rata przeciętnego kredytu, czyli na kwotę 330 tys. zł na 25 lat wzrośnie o 83 zł. Jeśli natomiast pojawi się następna podwyżka i WIBOR wzrośnie o kolejne 0,5 pkt. proc., to rata będzie już o 172 złote wyższa niż na początku października
Ze względu na wzrost oprocentowania spadnie dostępna kwota kredytu. Dla przykładu osoba, która mogła liczyć na 400 tys. zł, dostanie o 20,4 tys. zł mniej. Jeśli natomiast WIBOR wzrośnie o kolejne 0,5 pkt. proc, to dostępna kwota spadnie o 40,1 tys. zł, a więc aż o 10 proc. – tłumaczą eksperci z Expander i Rentier.io.
Podane ceny mieszkań to mediany, które wyliczono na podstawie analizy 87 460 ogłoszeń sprzedaży, dostępnych w internecie od 1 lipca do 30 września 2021 r. Wartości są publikowane tylko dla rynków, na których liczba ogłoszeń przekracza 100.
KE zatwierdziła polski plan inwestycji w infrastrukturę wodorową