{"vars":{{"pageTitle":"Ceny paliw wzrosły wszędzie, ale w Polsce najbardziej. Litr benzyny na polskich stacjach podrożał, jak nigdzie w UE","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news","wykres-dnia"],"pageAttributes":["ceny-benzyny","ceny-paliw","ceny-ropy","inflacja","main","paliwa","surowce","wojna-na-ukrainie","wykres","wzrost-cen"],"pagePostAuthor":"Marek Chądzyński","pagePostDate":"27 maja 2022","pagePostDateYear":"2022","pagePostDateMonth":"05","pagePostDateDay":"27","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":309627}} }
300Gospodarka.pl

Ceny paliw wzrosły wszędzie, ale w Polsce najbardziej. Litr benzyny na polskich stacjach podrożał, jak nigdzie w UE

Ceny benzyny w Polsce w czasie wojny w Ukrainie wzrosły najbardziej pośród wszystkich krajów Unii Europejskiej. Od początku wojny benzyna w Polsce podrożała już o ponad 35 proc. Niewiele mniej wzrosły ceny oleju napędowego.

To wnioski z zestawienia danych zawartych w cotygodniowym przeglądzie cen paliw w Unii Europejskiej, publikowanym przez Komisję Europejską. Wynika z niego, że bilans skutków wojny dla polskich konsumentów jest najbardziej niekorzystny ze wszystkich monitorowanych krajów UE. Ceny benzyny na stacjach w Polsce wzrosły w ciągu trzech miesięcy wojny o prawie 35,6 proc.

Dane, które analizujemy, obejmują okres od trzeciego tygodnia lutego (czyli bezpośrednio przed rosyjskim atakiem na Ukrainę) do trzeciego tygodnia maja. Pokazują, że pod względem tempa wzrostu cen benzyny Polska nie ma sobie równych w UE: w znajdujących się na drugim miejscu naszego zestawienia Czechach paliwo podrożało w tym czasie o 23,1 proc. Z 26 krajów, z których dane publikuje Komisja Europejska w swoim biuletynie, w żadnym nie nastąpił spadek cen benzyny, ale w niektórych wzrost jest kilkukrotnie mniejszy, niż w Polsce, co pokazuje wykres publikowany przez nas poniżej.

Jak dotąd najlepiej radziły sobie Węgry. Ale to zapewne skutek wprowadzenia limitu na ceny paliw, na jakie zdecydował się rząd w Budapeszcie jeszcze w listopadzie ubiegłego roku. Limit wynosi 480 forintów za litr benzyny, a cena maksymalna to cena brutto, więc sprzedawcy nie mogą jej obchodzić, stosując jakieś dodatkowe opłaty czy prowizje.


Czytaj też: Specjalne ceny paliw dla cudzoziemców na Węgrzech. Benzyna i diesel droższe dla obcokrajowców


Polska jest też liderem pod względem tempa wzrostu cen oleju napędowego. Ale tu już różnice między polskim rynkiem, a innymi krajami nie są tak wyraźne.

Cena litra diesla na polskich stacjach paliw wzrosła w czasie wojny o 32 proc. Dla porównania na Łotwie wzrost cen wyniósł 30 proc., a w Rumunii 28 proc.

Warto przy tym zwrócić uwagę, że obecny poziom cen oleju napędowego jest w Polsce niższy, niż w czasie paniki, jaka nastąpiła na rynku krótko po rosyjskim ataku. Tempo wzrostu cen było już nawet wyższe, o czym pisaliśmy na przykład tutaj.

Czy benzyna w Polsce jest tania

Ceny, które porównujemy, uwzględniają podatki i są podawane w walutach krajowych. To ważne, bo osłabienie złotego z pewnością odgrywa niemałą rolę w kształtowaniu się detalicznej ceny paliwa, rafinowanego przecież z importowanej ropy.

Wiceminister aktywów państwowych Maciej Małecki tłumaczył ostatnio w Sejmie, że właśnie kurs złotego ma wpływ na cenę detaliczną na stacji, nie tylko cena baryłki ropy na światowych rynkach.

– Surowcem wykorzystywanym w pracy rafinerii jest też gaz, który także przecież podrożał. Jego cena wzrosła kilkukrotnie. I to są powody najwyższych w historii cen paliw – mówił wiceminister Małecki.

Wiceminister podał jeszcze jeden argument, często podnoszony w dyskusjach na temat cen paliw. Według niego benzyna w Polsce, mimo dużego wzrostu ceny, nadal jest tania na tle innych europejskich rynków.

Czy rzeczywiście? KE zestawia również ceny w euro, co pozwala na porównywanie nominalnych poziomów cen pomiędzy poszczególnymi krajami. I faktycznie, w takim ujęciu benzyna w Polsce jest względnie tania w porównaniu do innych europejskich krajów.

Cena benzyny w przeliczeniu na euro w Polsce jest czwartą najniższą w UE. Taniej jest tylko na Węgrzech, w Słowenii i w Bułgarii.

Ale na ceny można spojrzeć z jeszcze jednej perspektywy, czyli siły nabywczej dochodów konsumentów. Innymi słowy można porównać, ile benzyny można kupić za przeciętną pensję. I takie porównanie opisywaliśmy w tym tekście.

Co z niego wynika? Według takiej metody polska benzyna już taka tania nie jest. Pokazuje to ta grafika:

Polak za średnią pensję może kupić znacznie mniej benzyny, niż na przykład Niemiec, Francuz czy Hiszpan. Ale już więcej, niż Portugalczyk, Grek, Bułgar, czy Rumun.

Polecamy także: