Trzy czwarte pracowników chciałaby krótszego tygodnia pracy. Przejście na model czterech dni w tygodniu z zachowaniem pięciodniowego wynagrodzenia popiera 73 proc. pracowników, wynika z najnowszego raportu.
Badanie wśród pracowników przeprowadziła agencja pracowników ManpowerGroup. Zdecydowana większość z nich wskazuje, że elastyczność dotycząca czasu pracy poprawia w ich odczuciu jej jakość.
Elastyczność w miejscu pracy
Zdaniem 93 proc. pracowników, którzy wzięli udział w badaniu ManPower, elastyczność poprawiła jakość ich pracy. Dla ponad połowy ankietowanych najważniejszym czynnikiem związanym z elastycznością jest wybór godziny rozpoczęcia i zakończenia dnia pracy. Czterech na dziesięciu pracowników chciałoby mieć także pełną dowolność, jeśli chodzi o wybór miejsca pracy i dłuższy urlop.
7 na 10 osób (73 proc.) chciałoby także przejścia na model pracy czterech dni w tygodniu pod warunkiem zachowania pełnego wynagrodzenia. A 10 proc. pracowników chciałoby przejść na niepełny etat. Jak wskazują, mogliby pracować 4 dni w tygodniu w zamian za proporcjonalnie zmniejszoną wypłatę.
O korzyściach krótszego tygonia pracy mówi dyrektor sprzedaży ManpowerGroup w Polsce Luiza Luranc-Jaworek:
– O skróceniu tygodnia pracy do 4 dni mówi się coraz głośniej, również w Polsce. Pojawiają się firmy, które już podjęły tę decyzję, w wielu miejscach na świecie trwają testy weryfikujące na ile wiąże się to z ryzykiem spadku efektywności. Wyniki analiz są tu wyjątkowo obiecujące, wstępnie nie wskazują na pogorszenie rezultatów, wręcz przeciwnie, zauważono wzrost zaangażowania, motywacji, jak i ogólnej satysfakcji pracowników.
17 proc. badanych wskazało z kolei, że mogliby zaoferować pracodawcy dostępność każdego dnia w tygodniu. W zamian chcieliby jednak móc wykonywać swoje obowiązki w dowolnie wybranym przez siebie czasie.