{"vars":{{"pageTitle":"Chińskie baterie jak rosyjska energia. UE za bardzo się od nich uzależnia","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news","przeglad-prasy"],"pageAttributes":["chiny","gospodarka-chin","komisja-europejska","najnowsze","unia-europejska","uzaleznienie-gospodarcze"],"pagePostAuthor":"Emilia Siedlaczek","pagePostDate":"18 września 2023","pagePostDateYear":"2023","pagePostDateMonth":"09","pagePostDateDay":"18","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":608049}} }
300Gospodarka.pl

Chińskie baterie jak rosyjska energia. UE za bardzo się od nich uzależnia

Unia Europejska może stać się tak zależna od Chin w zakresie baterii litowo-jonowych i ogniw paliwowych do 2030 roku, jak była zależna od Rosji w zakresie energii przed wojną na Ukrainie. Chyba że wspólnota podejmie zdecydowane środki – wynika z dokumentu przygotowanego dla przywódców UE.

O sprawie donosi w poniedziałek Reuters. Dokument, do którego dotarła agencja, będzie podstawą dyskusji o bezpieczeństwie gospodarczym Europy. Odbędzie się ona podczas spotkania przywódców UE w Granadzie w Hiszpanii 5 października.

Chiny są za silne gospodarczo

Rośnie zaniepokojenie spowodowane ekspansją gospodarczą Chin. Dlatego przywódcy krajów porozmawiają na temat propozycji Komisji Europejskiej, która chce zmniejszyć ryzyko zbytniego uzależnienia Europy od Chin. Jak dodaje Reuters, w agendzie będzie też o potrzebie dywersyfikacji w kierunku Afryki i Ameryki Łacińskiej.

Według dokumentu, na który powołuje się Reuters, Europa będzie potrzebować sposobów magazynowania energii. Powodem tego jest przerywany charakter odnawialnych źródeł energii (słoneczna czy wiatrowa). W ten sposób do 2050 roku UE będzie mogła zredukować do zera emisje dwutlenku węgla netto.

W konsekwencji zwiększy się popyt na baterie litowo-jonowe, ogniwa paliwowe i elektrolizery, zauważono w dokumencie. Popyt ma wzrosnąć 10-30 razy.


Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj 300Sekund, nasz codzienny newsletter! Obserwuj nas też w Wiadomościach Google.


Unia Europejska ma silną pozycję w pośrednich i montażowych fazach produkcji elektrolizerów, z ponad 50-proc. udziałem w światowym rynku. Jednak w pozostałych dwóch sektorach polega na Chinach, z tym że ogniwa paliwowe i baterie są potrzebne do produkcji pojazdów elektrycznych.

Bez wdrożenia zdecydowanych środków, europejski ekosystem energetyczny może być zależny od Chin do 2030 r. o odmiennym charakterze, ale o podobnym nasileniu, jak ten, który miał od Rosji przed inwazją na Ukrainę – podano w raporcie.

Według Komisji Europejskiej, w 2021 r., rok przed rosyjską inwazją na Ukrainę, UE importowała z Rosji ponad 40 proc. całkowitego zużycia gazu, 27 proc. importu ropy naftowej i 46 proc. importu węgla – stwierdza Reuters.

Nagłe odcięcie się od Rosji spowodowało szok na rynku, znacznie podniosło ceny energii w UE i inflację konsumencką. W ten sposób zmuszono Europejski Bank Centralny do podniesienia stóp procentowych w ruchu, który ograniczył wzrost gospodarczy.

Uzależnienie w kluczowych sektorach

Podobny scenariusz może nastąpić w przypadku technologii cyfrowych.

Prognozy sugerują, że popyt na urządzenia cyfrowe, takie jak czujniki, drony, serwery danych, sprzęt do przechowywania danych i sieci transmisji danych gwałtownie wzrośnie w tej dekadzie – podano w dokumencie, który cytuje Reuters.

W tej ostatniej dziedzinie UE ma stosunkowo silną pozycję. Jednak wykazuje słabości w pozostałych obszarach.

Do 2030 r. ta zależność od zagranicy może poważnie utrudnić wzrost produktywności, którego pilnie potrzebuje europejski przemysł i sektor usług. Może również utrudnić modernizację systemów rolniczych niezbędnych do przeciwdziałania zmianom klimatycznym – podaje Reuters.

Czytaj także: