{"vars":{{"pageTitle":"Co czwarty Polak zwiększy swoje wydatki na święta. Spadek inflacji do tego zachęca","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["ceny","inflacja","konsumpcja","najnowsze","sklepy","wydatki","zakupy"],"pagePostAuthor":"Zespół 300Gospodarki","pagePostDate":"25 marca 2024","pagePostDateYear":"2024","pagePostDateMonth":"03","pagePostDateDay":"25","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":697393}} }
300Gospodarka.pl

Co czwarty Polak zwiększy swoje wydatki na święta. Spadek inflacji do tego zachęca

Około 28 proc. Polaków zamierza w tym roku zwiększyć swoje świąteczne wydatki – wynika z badania UCE RESEARCH i Grupy Offerista. To efekt malejącej inflacji, która od dłuższego czasu dawała się we znaki konsumentom. Ale nadal ponad połowa ankietowanych deklaruje, że na święta nie wyda więcej pieniędzy niż rok temu.

Najwięcej osób, bo aż 49,7 proc., chce przeznaczyć więcej pieniędzy na artykuły spożywcze. 33 proc. ankietowanych planuje większe wydatki na prezenty dla rodziny. Pozostali respondenci zamierzają poluzować wydatki na różne świąteczne kategorie, w tym na napoje alkoholowe (17,4 proc.) i ozdoby (15,6 proc.).

Chęć zwiększenia wydatków deklarują przede wszystkim osoby z miesięcznymi dochodami netto w wysokości 5000-6999 zł. Wśród osób zarabiających 1000-2999 zł dominuje tendencja do oszczędzania i ograniczania świątecznych zakupów.


Bądź na bieżąco z najważniejszymi informacjami subskrybując nasz codzienny newsletter 300Sekund! Obserwuj nas również w Wiadomościach Google.


– Konsumenci od dłuższego czasu czekali na spadek inflacji, który w końcu przyszedł. W mojej ocenie, spowodowało to, że Polacy trochę odpuścili oszczędzanie, ale nie wszyscy. Widać to nie tylko po tym sondażu. Wskazują też na to inne rynkowe opracowania oraz dane samych sklepów – mówi Robert Biegaj, współautor badania i ekspert rynku retailowego z Grupy Offerista, cytowany w komunikacie.

– Natomiast fakt, że blisko co czwarta badana osoba chce poluzować wydatki świąteczne, jest dobrym prognostykiem na przyszłość. Jednak trzeba mieć na uwadze to, że wciąż ponad połowa Polaków nie myśli o tym. To oznacza, że wielu rodaków nadal musi liczyć się z każdym groszem. I to akurat jest zły sygnał. Oczywiście część osób zaciska pasa z daleko posuniętej ostrożności – dodaje Biegaj.

Mężczyźni bardziej rozrzutni

Badanie UCE RESEARCH i Grupy Offerista pokazuje, że o zwiększeniu świątecznych wydatków częściej mówią mężczyźni niż kobiety. Dotyczy to przede wszystkim Polaków w wieku 75-80 lat, z miesięcznymi dochodami netto w wysokości 5000-6999 zł i z wykształceniem zasadniczym zawodowym. Najczęściej deklarują to mieszkańcy miast liczących 200-499 tys. ludności.

– To nie jest zaskakujące, że o tzw. luzowaniu świątecznych wydatków częściej mówią mężczyźni niż kobiety. W zasadzie wynika to z faktu, że to właśnie one najczęściej zarządzają budżetami domowymi, przez to ostrożniej podchodzą do zakupów. Ponadto patrzą na tego typu kwestie z dużo szerszej perspektywy – wyjaśnia Robert Biegaj, współautor badania i ekspert rynku retailowego z Grupy Offerista.

Częściej nie zamierzają zwiększać świątecznych wydatków kobiety niż mężczyźni. Głównie zapewniają o tym osoby w wieku 65-74 lat, z miesięcznymi dochodami netto na poziomie 1000-2999 zł i z wyższym wykształceniem. Dotyczy to przede wszystkim mieszkańców miejscowości liczących 50-99 tys. ludności.

– Patrząc na strukturę wykształcenia, wyraźnie widać, że z dużo większą powściągliwością podchodzą do wydatków osoby najlepiej wykształcone. To z pewnością wynika z faktu, że potrafią one lepiej przewidzieć przyszłe skutki niekontrolowanych zakupów. Mają z reguły też większą wiedzę ekonomiczną, co pozwala im rozsądniej podchodzić do tego typu spraw – uważa Robert Biegaj.

Polecamy także: