{"vars":{{"pageTitle":"Co dzieje się na polskim rynku pracy? Odpowiada dyrektor PIE, Piotr Arak [WIDEO]","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["impact","news"],"pageAttributes":["bezrobocie","doskonalenie","edukacja","impact-cee","impact23","nowe-technologie","pie","piotr-arak","polski-instytut-ekonomiczny","praca","produkcja","reskilling","studia-podyplomowe","szkolenia","uchodzcy","wzrost-gospodarczy"],"pagePostAuthor":"Dorota Mariańska","pagePostDate":"22 maja 2023","pagePostDateYear":"2023","pagePostDateMonth":"05","pagePostDateDay":"22","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":568039}} }
300Gospodarka.pl

Co dzieje się na polskim rynku pracy? Odpowiada dyrektor PIE, Piotr Arak [WIDEO]

W cyklu wideo rozmów, które nasza redakcja nagrała podczas konferencji Impact’23, pytaliśmy gości konferencji o najważniejsze wydarzenia i zjawiska gospodarcze w Polsce i na świecie. W tym odcinku rozmówcą Barbary Rogali jest Piotr Arak, dyrektor Polskiego Instytutu Ekonomicznego.

Piotr Arak, szef PIE, rozmawiał z Barbarą Rogalą. Wyjaśniał, na czym polega związek między demografią a automatyzacją.

– Mamy cykl demograficzny, który może wpływać negatywnie na wzrost gospodarczy. Mamy za mało osób w wieku produkcyjnym do tego, żeby generować wartość dodaną. Ja z tego powodu nie martwię się demografią, ze względu na technologie, które mamy do dyspozycji. Te dwa procesy mogą się jakoś uzupełniać. Natomiast nadal nie jesteśmy tak zaawanasowani jako gospodarka, żeby mieć aż tak dużo osób, które muszą się martwić o automatyzację. Nadal jesteśmy gospodarką jednak produkcyjną – wskazał Piotr Arak.

Maszyny nie są zagrożeniem

Jak dodał, nawet ta produkcja, którą mamy w Polsce, nie jest tak łatwo automatyzowalna.

– To jest jeden z powodów dla których my aż tak dużo robotów w przemyśle nie wykorzystujemy, ze względu na inny charakter naszej produkcji np. w stosunku do produkcji w Niemczech czy Czechach. Po prostu ona wymaga więcej pracy człowieka, bardziej skomplikowanych maszyn, które nie są aż tak łatwe, albo przynajmniej dzisiaj nie są jeszcze aż tak tanie i doskonałe, jak praca wykończeniowa wykonywana przez ręce ludzkie – mówił.

Dyrektor PIE odniósł się też do sytuacji na rynku pracy.

– Pomimo tego, że mamy spowolnienie gospodarcze w 2023 r., to pamiętajmy, że bezrobocie w Polsce spadło. Coś, co jest oczekiwane przez ekonomistów, czyli, że do końca tego roku stopa bezrobocia wzrośnie, jeszcze się nie materializuje. Mamy napływ dodatkowej siły roboczej, uchodźców czy uchodźczyń, które przyjechały do Polski – jednak podjęły zatrudnienie w 65 proc. spośród tych osób w wieku produkcyjnym. To pokazuje, że rynek pracy jest bardzo rozgrzany i na razie takich dużych ryzyk związanych z bezrobociem, nie ma – podkreślił rozmówca 300Gospodarki.


Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj 300Sekund, nasz codzienny newsletter!


Jeżeli polska gospodarka powinna opierać się na wiedzy, to, co należy zrobić jeśli – jako pracownicy – chcemy być konkurencyjni?

– Najważniejszą umiejętnością, którą szkoła może nie do końca wpaja, jest kwestia uczenia się cały czas. Uczenia się przez całe życie. I to jest tak, że w Polsce, w porównaniu z państwami Europy Zachodniej, za mało osób uczestniczy w doszkalaniu i w treningach, czyli skończenie jednego kierunku studiów i powiedzmy, że zakończenie go na licencjacie, inżynierze, nie oznacza końca związku z edukacją. Trzeba być gotowym na to, że w perspektywie iluś lat, trzeba będzie uzupełnić albo kwalifikacje albo kompetencje, wybrać się na jakieś studia zaoczne, podyplomowe, które będą uzupełniały katalog kompetencji zdobytych na uczelni i w pracy – podsumował Piotr Arak.

Polecamy również: