Pomimo utrzymującej się w ostatnich dniach wyższej liczby zakażeń rząd nie planuje przywracać lockdownu. “Nie przewidujemy wprowadzenia takiej formuły ograniczenia działalności gospodarczej” – powiedział rzecznik rządu Piotr Muller.
Wczoraj premier Mateusz Morawiecki powiedział, że w Polsce walczymy z drugą falą pandemii “skuteczniej od innych” – poinformował Euractiv.
Premier podkreślił, że chce skutecznie walczyć z pandemią, ale zamierza uniknąć “zamknięcia gospodarki w takim stopniu, jak miało to miejsce w marcu, kwietniu, maju czy w czerwcu”.
Premier powiedział, że choć lockdown pozwolił gwałtownie zmniejszyć wzrost liczby zakażeń, to miał swój koszt. Jest nim kryzys gospodarczy. Podkreślił, że dobra sytuacja gospodarki jest niezbędna, by zagwarantować działającą ochronę zdrowia.
Czytaj też: „Pandemia przeorała systemy gospodarcze wszystkich państw świata” – premier Morawiecki otwiera konferencję Impact20 Connected Edition
Szef rady ministrów wyraził też przekonanie, że dobrze sprawdzają się czerwone i żółte strefy w powiatach i rząd nie zamierza z tego rezygnować.
Dziś informację o tym, że rząd nie planuje ponownego lockdownu potwierdził rzecznik rządu Piotr Müller. Pytany w radiowej Trójce, czy przyjęty projekt budżetu na 2021 rok uwzględnia scenariusz ponownego lockdownu, zaprzeczył.
“Faktycznie jest tak, że mogą istnieć potrzeby, jeżeli chodzi o dodatkowe środki finansowe na rzecz przedsiębiorstw, chociaż lockdownu w takiej formie w jakiej widzieliśmy [nie będzie], my nie przewidujemy wprowadzenia takiej formuły ograniczenia działalności gospodarczej” – powiedział w Trójce rzecznik rządu.
Rzecznik dodał, że budżet zawiera bufor na wypadek gdyby rozwój pandemii koronawirusa przybrał najgorszy możliwy obrót.
Łukasz Szumowski potwierdził, że ma koronawirusa. Zakażeni są też członkowie jego rodziny