{"vars":{{"pageTitle":"Dzięki koronawirusowi Niemcy przestali być głusi na prawa osób niesłyszących. A Polacy?","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["covid-19","dobra-zmiana","epidemia-koronawirusa","gluchoniemi","glusi","jezyk-migowy","koronawirus","niemcy","niemieccy-gluchoniemi","pandemia","polscy-gluchoniemi","polski-zwiazek-gluchych","sars-cov-2","tlumaczenia","tlumaczenie-n-jezyk-migowy","wykluczenie"],"pagePostAuthor":"Maryjka Szurowska","pagePostDate":"26 marca 2020","pagePostDateYear":"2020","pagePostDateMonth":"03","pagePostDateDay":"26","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":45779}} }
300Gospodarka.pl

Dzięki koronawirusowi Niemcy przestali być głusi na prawa osób niesłyszących. A Polacy?

Musiała przyjść pandemia, aby Berlin upowszechnił tłumaczenia na język migowy. Polskim głuchoniemym nie pomógł nawet koronawirus.

Niemiecki dziennik Süddeutsche Zeitung wprowadził cykl opowiadający o dobrych, pocieszających zmianach spowodowanych epidemią, jakich doświadczamy w przestrzeni publicznej. Jeden z artykułów w sekcji opowiada o tłumaczeniach na język migowy.

W Niemczech jest ok 80 tys. głuchoniemych – w Polsce szacuje się, że to pomiędzy 45 a 50 tys. osób – i ich los odnalezienia się w chaosie pandemii zależy od obecności tłumaczy: milczących, jednak dynamiczne gestykulujących.

Niemcy podpisały ponad 10 lat temu konwencję ONZ o prawach osób niepełnosprawnych, w której obiecały nie wykluczać informacyjnie osób głuchoniemych. Jednak dopiero od teraz wszystkie oficjalne komunikaty będą tłumaczone na język migowy.

Niemieccy głuchoniemi walczyli o to od dłuższego czasu. Jak wskazuje SZ, w innych krajach najważniejsze polityczne przemówienia i oświadczenia prasowe już dawno stały się dostępne za pomocą języka migowego.

W Niemczech dopiero zagwarantował im to koronawirus. Nas epidemia zamknęła w domach, im zapewniła kawałek wolności: dostęp do informacji.

Tłumacze języka migowego potrafią wzmocnić przekaz słowny również dla tych, którzy słyszą, są oni bowiem trochę jak aktorzy.

Irma Sluis z Holandii, na przykład. Na konferencji prasowej w Hadze przetłumaczyła wezwanie „Nie chomikuj!” na tyle sugestywnie, że scena była dzielona niezliczoną ilość razy w sieci.

Innym przykładem jest tłumacz gubernatora amerykańskiego stanu Maryland Larry’ego Hogana. To, w jaki sposób wzmocnił przekaz o nieodpowiedzialnym zachowaniu mieszkańców wbrew ostrzeżeniom lokalnych władz jest nie do opisania. To trzeba zobaczyć.

Tymczasem w Polsce, Polski Związek Głuchych (PZG) od początku pandemii walczy o prawa do informacji osób wykluczonych w dobie koronawirusa.

Niestety, jak wskazują w oficjalnym oświadczeniu, rządzący nadal pozostają głusi na ich apele.

“O ile konferencje premiera są tłumaczone na PJM, to konferencje po posiedzeniach Biura Bezpieczeństwa Narodowego z udziałem Prezydenta i Premiera nie są tłumaczone. Nadal jest za mało tłumaczeń w TV, tylko TVP Info zwiększyło liczbę programów tłumaczonych” – pisze PZG.