{"vars":{{"pageTitle":"Eurasia Group: UE powiązała praworządność z funduszami unijnymi. Ale to nie odetnie Polski od pieniędzy","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["fundusze-unijne","komisja-europejska","main","parlament-europejski","polska","praworzadnosc","unia-europejska","wegry"],"pagePostAuthor":"Hubert Bigdowski","pagePostDate":"3 sierpnia 2020","pagePostDateYear":"2020","pagePostDateMonth":"08","pagePostDateDay":"03","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":59422}} }
300Gospodarka.pl

Eurasia Group: UE powiązała praworządność z funduszami unijnymi. Ale to nie odetnie Polski od pieniędzy

Nowy unijny mechanizm praworządności nie spowoduje znaczących cięć finansowania dla Polski czy Węgier – informuje Eurasia Group.

Niedawne porozumienie wypracowane w Radzie Europejskiej stworzyło wyraźne powiązanie między praworządnością a finansowaniem poszczególnych krajów z funduszy unijnych, wzmacniając tym samym zdolność Wspólnoty do karania państw członkowskich, które nie przestrzegają zasad praworządności.

Jak jednak uważa Eurasia Group – firma konsultingowa założona przez Iana Bremmera i zajmująca się ryzykiem politycznym – Francja i Niemcy nie będą dążyły do antagonizowania Polski czy Węgier, gdyż ich poparcie jest potrzebne do sfinalizowania porozumienia w sprawie Funduszu Odbudowy.

Oznacza to, że według firmy żaden z wymienionych krajów nie poniesie poważnych strat finansowych w wyniku ewentualnych naruszeń praworządności.

Aby sankcje zostały nałożone, w Radzie Europejskiej konieczne będzie przegłosowanie decyzji większością kwalifikowaną (wniosek musi poprzeć co najmniej 15 krajów reprezentujących minimum 65 proc. populacji UE).

Wymóg większości kwalifikowanej znacząco utrudni wykonanie jakiejkolwiek realnej kary w praktyce.

Wrzesień może przynieść pewne zmiany, ale Polska nie ucierpi

We wrześniu odbędą się nowe rozmowy w sprawie mechanizmu kontroli zasady pomocniczości między Parlamentem Europejskim i Radą, które jak na razie zajmują rozbieżne stanowiska.

Eurasia Group podaje, że Parlament Europejski nie jest zadowolony z obecnych ram i będzie nalegał na bardziej rygorystyczne warunki.

Jednak niezależnie od ostatecznego kształtu kompromisu, nadal trudno będzie nałożyć poważne kary finansowe na państwa członkowskie naruszające praworządność – pisze firma konsultingowa.

Po pierwsze dlatego, że aby pieniądze z Funduszu Odbudowy mogły zostać rozdystrybuowane zgodnie z porozumieniem konieczna jest jednomyślność krajów Wspólnoty, a grożenie Polsce lub Węgrom sankcjami poważnie zagroziłoby umowie opiewającej na 750 mld euro.

Po drugie, jak podkreślają analitycy, w dalszej perspektywie w Niemczech panować będzie prawdopodobnie niewielka wola polityczna do sankcjonowania Polski i Węgier, ze względu na położenie geograficzne, historię i głębokie powiązania gospodarcze Niemiec z Europą Środkowo-Wschodnią, a zwłaszcza z Polską.

„SZ” po brukselskim szczycie: „Hurra, nadal żyjemy!”