{"vars":{{"pageTitle":"Euro niedługo może kosztować 4,70 zł. "Złoty najsłabszą walutą w regionie"","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["dolar","euro","main","narodowy-bank-polski","nbp","polityka-pieniezna","polska","rynki-walutowe","waluty","zloty"],"pagePostAuthor":"Jacek Rosa","pagePostDate":"30 marca 2021","pagePostDateYear":"2021","pagePostDateMonth":"03","pagePostDateDay":"30","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":111264}} }
300Gospodarka.pl

Euro niedługo może kosztować 4,70 zł. „Złoty najsłabszą walutą w regionie”

Złoty jest najgorzej radzącą sobie walutą regionu niemal od początku pandemii w Europie – piszą w komentarzu do sytuacji na rynkach walutowych ekonomiści Banku Millennium.

Zdaniem banku, w obecnym tygodniu, ze względu na spiętrzenie lokalnych ryzyk, obserwować będziemy dalszy spadek wartości polskiej waluty.

„W naszej ocenie kurs euro do złotego kierować się będzie do przedziału 4,68-4,70 coraz bardziej kontrastując z zachowaniem walut Europy Środkowo-Wschodniej” – podają ekonomiści Banku Millennium.

Kwiecień najtrudniejszym miesiącem

„Presja na osłabienie złotego nie maleje. Czynniki stojące za przeceną pozostają bowiem w mocy. Sytuacja epidemiczna w kraju systematycznie się pogarsza, narracja Narodowego Banku Polskiego jest prawdopodobnie najłagodniejszą spośród państw regionu, a wkrótce powinniśmy poznać także stanowisko Sądu Najwyższego w sprawie walutowych kredytów hipotecznych” – oceniają ekonomiści.

„Wszystkie te elementy sprawiają, iż inwestorzy pomijają wciąż solidne fundamenty polskiej gospodarki, które jednak w naszej ocenie znajdą poważanie, lecz dopiero w średnim terminie” – dodają analitycy banku.

Ich zdaniem, kwiecień będzie najtrudniejszym miesiącem dla złotego.

Jak dodają ekonomiści PKO BP, deprecjacja polskiego złotego wpisywała się w trend osłabienia innych walut z rynków wschodzących.

„Polski złotego traci w ostatnich dniach zauważalnie mocniej niż inne waluty z regionu Europy Środkowo-Wschodniej jak węgierski forint czy czeska korona, co jest związane ze zmianą oczekiwań rynkowych na podwyżki stóp procentowych. Rynek w dużo mniejszym stopniu oczekuje wzrostu kosztu pieniądza w Polsce niż ma to miejsce w Czechach czy na Węgrzech” – napisali.

W poniedziałek fixing kursu EUR/PLN publikowany przez NBP osiągnął poziom 4,6560, co stanowi najwyższy poziom od 31 marca 2009 roku, kiedy wyniósł 4,7013.

Kurs dolara może przekroczyć próg 4 zł

„Kurs dolara do złotego dość sprawnie zrealizował naszą poprzednią prognozę dotarcia do poziomu 3,92 i obecnie przy oczekiwanej dalszej presji sprzedających na wycenę złotego oraz umocnieniu dolara na międzynarodowym rynku spodziewamy się ruchu do poziomu 3,97, a niewykluczone, że i jego przebicia celem dotarcia do psychologicznej bariery 4 zł” – przewiduje Bank Millennium.

Umocnienie amerykańskiej waluty przewiduje także Konrad Białas z Domu Maklerskiego TMS Brokers.

„Dolara wspierają dobre dane makro, wysokie tempo szczepień i hojna polityka fiskalna. Kiedy narastają obawy o przyszłość ekonomiczną w innych częściach świata (aktualnie w Europie), postęp ożywienia i sukcesy na polu walki z wirusem są ważnymi wyróżnikami” – uważa Białas.

Złe wieści dla złotego – jego kurs będzie wciąż spadać. „Będzie się tym wyróżniać”