{"vars":{{"pageTitle":"Firmy planują pozwy przeciwko Skarbowi Państwa. "Rząd poświęcił polskie firmy"","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["live","news"],"pageAttributes":["handel","koronawirus","lockdown","obostrzenia","pandemia","skarb-panstwa","uslugi"],"pagePostAuthor":"Zespół 300Gospodarki","pagePostDate":"12 stycznia 2021","pagePostDateYear":"2021","pagePostDateMonth":"01","pagePostDateDay":"12","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":74674}} }
300Gospodarka.pl

Firmy planują pozwy przeciwko Skarbowi Państwa. „Rząd poświęcił polskie firmy”

Przedstawiciele firm zrzeszonych w Związku Polskich Pracodawców Handlu i Usług rozważają pozwy wobec Skarbu Państwa.

Według nich takie rozwiązanie to jedyny ratunek dla branż, które pogrąża decyzja o przedłużeniu lockdownu.

Przypomnijmy, że rząd wydłużył wszystkie obowiązujące obostrzenia epidemiczne do 31 stycznia 2021 roku.

„Nie rozumiemy na podstawie jakich kryteriów rząd wprowadza ograniczenia, które faworyzują jedne gałęzie gospodarki, a dyskryminują inne. Jak mamy rozumieć, że pomimo oficjalnego zamknięcia centrów handlowych są one nadal otwarte? Funkcjonują w nich hipermarkety wielobranżowe sprzedające nie tylko artykuły spożywcze czy higieniczne, ale też odzież, naczynia, obuwie oraz zabawki. Równocześnie obok otwarte są sklepy z wyposażeniem domowym, drogerie, apteki, a np. sklepy odzieżowe, obuwnicze czy jubilerskie są zamknięte. Czy w supermarkecie w galerii handlowej panują inne warunki niż pozostałych sklepach? Dlaczego jesteśmy dyskryminowani? – pytają przedstawiciele ZPPHiU.

Zdaniem zarządu ZPPHiU brak logicznego klucza w przyznawaniu możliwości prowadzenia działalności gospodarczej podczas lockdownu dla wybranych oraz odbieranie tego prawa innym przedsiębiorcom to dyskryminacja i absurd. Nierówny dostęp do rynku nie ma żadnego uzasadnienia.

„Dzisiaj jest dla nas jasne, że proszenie, apelowanie nie przynosi żadnych rezultatów albo odwrotny do deklarowanego. Nie tylko zostaliśmy pozbawieni wsparcia (np. ostatnio poprzez dobór PKD) to jeszcze jesteśmy dyskryminowani. Polscy przedsiębiorcy, polskie firmy rodzinne nie dadzą się zniszczyć przez dyskryminujące decyzje polityków. Oczekujemy otwarcia naszych sklepów jak zostało to określone na początku trzeciego już lockdownu. W przeciwnym wypadku nie będziemy mieli wyjścia, wprowadzimy ostrzejsze formy protestu oraz będziemy masowo występować na drogę sądową – zapowiadają zdesperowani przedstawiciele handlu i usług.

Członkowie ZPPHiU zapowiadają, że jednym z narzędzi jakie zastosują niebawem będą pozwy o odszkodowania od Skarbu Państwa.

Zarząd ZPPHiU uważa, że rażąca nierówność pomiędzy przedsiębiorcami spowodowana przez decyzje rządu, powoduje frustrację, jakiej dotychczas nie obserwowali wśród członków organizacji. Gotowość do gestów ostatecznych podyktowana rozpaczą i bezsilnością wykracza poza dotychczasowe próby nawiązania dialogu i poszukiwania koncyliacyjnych rozwiązań.

Czytaj także:

Polski Holding Hotelowy pod ostrzałem. Czy państwowa spółka będzie przejmować prywatne hotele?