Europa Środkowa i Wschodnia, w odróżnieniu od zachodniej i południowej części kontynentu, zdołała na tyle ograniczyć rozprzestrzenianie się epidemii w swoich krajach, że na horyzoncie pojawiają się pierwsze oznaki rozluźnienia restrykcji – pisze Financial Times.
Na nowo otwierają się sklepy, hotele, szkoły, a nawet centra handlowe. FT zwraca uwagę na to, że podczas gdy w Hiszpanii, Włoszech, Francji czy Wielkiej Brytanii zgony spowodowane Covid-19 liczone są w setkach osób na milion mieszkańców, w regionie Europy Środkowo-Wschodniej (CEE) są to co najwyżej dziesiątki, a w Słowacji zaledwie cztery osoby na milion. Polska również może się pochwalić niskim współczynnikiem 16 zgonów na milion mieszkańców.
Jak pisze FT, jednym z powodów, dla których kraje tego regionu radzą sobie tak dobrze, jest zwyczajnie szczęście. Włochy i Wielka Brytania zanotowały pierwsze przypadki zakażenia koronawirusem w styczniu, a Polska, Czechy i Słowacja dopiero w marcu. Dało to rządom tych krajów cenny czas na zrozumienie zagrożenia i przygotowanie się na nie.
Ważna była też struktura demograficzna i społeczna w tych krajach, a także fakt, że w wielu przypadkach pierwsze zakażenia dotknęły osób dość zdrowych.
Jednak, jak zauważa FT, kraje w Europie Środkowej bardzo dobrze wykorzystały dany im czas i zareagowały nadzwyczajnie szybko na pierwsze przypadki zakażenia.
“Wirus przyszedł do Europy Środkowej później, ale kraje te również wykorzystały swój czas lepiej”, mówi w rozmowie z brytyjskim dziennikiem Olga Loblova, badaczka zajmująca się zdrowiem publicznym na uniwersytecie Cambridge. “Nie było tam błędnego poczucia wyjątkowości, jakie widzieliśmy w Wielkiej Brytanii. Nikt tam nie patrzył na Włochy i nie mówił: to nie wydarzy się u nas”, dodaje.
Słowacja, Polska i Czechy były wśród pierwszych europejskich państw, które zamknęły swoje granice i wprowadziły inne daleko idące restrykcje dotyczące codziennego życia obywateli, w tym zakaz organizowania imprez masowych. To jeden z najważniejszych czynników, które wpłynęły na dotychczasowy sukces w walce z pandemią.
>>> Czytaj też: Korporacje szykują się do pozywania rządów w prywatnych sądach. Wszystko przez wprowadzane restrykcje