Rosyjski Gazprom od wtorku miał wznowić przepływy gazu w kierunku zachodnim z Polski do Niemiec przez gazociąg jamalski. Jednak dziś dostawy gazu ziemnego między Polską a Niemcami gazociągiem Jamał-Europa wstrzymano, wynika z danych niemieckiego operatora sieci Gascade.
Gazprom zarezerwował przepustowość gazociągu Jamał-Europa na osiem godzin we wtorek, począwszy od 21.00 czasu londyńskiego. Pojemność 16,2 miliona kilowatogodzin na godzinę została zarezerwowana do godziny 05:00, wynika z danych niemieckiego operatora sieci Gascade, do których dotarła Agencja Reutera.
Jednak dziś agencja donosi, że po około godzinie przepływów na zachód w środę rano, strona internetowa Gascade pokazała, że przepływ zatrzymał się w obu kierunkach. To spowodowało wzrost cen gazu. Holenderski odpowiednik kontraktu dnia następnego (a holenderskie ceny są punktem odniesienia dla rynku w całej Europie) wzrósł o 1,15 euro do 77,05 euro za megawatogodzinę (MWh).
Czytaj także: Gazprom zakręcił kurek. Czy Polska ma wystarczające zapasy gazu?
Rurociąg zwykle dostarczał około jedną szóstą rocznego eksportu rosyjskiego gazu do Europy i Turcji. Teraz działał w trybie odwrotnym od 21 grudnia, wywierając presję na wzrost cen gazu w Europie. Wtedy europejskie referencyjne ceny gazu skoczyły do rekordowego poziomu 184,95 euro za megawatogodzinę (MWh).
Jak podaje agencja, wysokie ceny zniechęciły do zakupów spotów w Rosji, a kupujący zamiast tego korzystają z gazu zmagazynowanego w Europie, gdzie poziomy magazynowania spadły poniżej średniej z pięciu lat.
Przeczytaj też: Polska wydała bilion zł na paliwa kopalne w 20 lat. Wzbogaciła się na tym głównie Rosja
Na luty Gazprom nie zarezerwował żadnej miesięcznej przepustowości tranzytowej gazociągiem. Posiada możliwość rezerwacji poprzez codzienne aukcje.
Tłem dla niepokojów wobec zmian w przepływach rosyjskiego gazu są wydarzenia na granicy Rosji i Ukrainy. Tysiące rosyjskich żołnierzy zgromadziło się w pobliżu tej granicy, wzbudzając obawy przed inwazją.
Zachód oskarża także Rosję o celowe wstrzymywanie dostaw gazu i działanie na rzecz wzrostu cen do rekordowych poziomów, po części w celu zwiększenia presji na niemieckich regulatorów w celu zatwierdzenia nowego połączenia Nord Stream 2, które zwiększyłoby przepływy rosyjskiego gazu do Europy. Rosja zaprzeczyła tym twierdzeniom.