{"vars":{{"pageTitle":"Glapiński o inflacji: Już nie wysoka, a umiarkowana, a niebawem pełzająca. "To jest radosny fakt"","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["adam-glapinski","depozyty","finanse","inflacja","kredyty","main","makroekonomia","najnowsze","najwazniejsze","nbp","prezes-nbp","rada-polityki-pienieznej","rpp","stopy-procentowe"],"pagePostAuthor":"Marek Chądzyński","pagePostDate":"5 października 2023","pagePostDateYear":"2023","pagePostDateMonth":"10","pagePostDateDay":"05","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":610757}} }
300Gospodarka.pl

Glapiński o inflacji: Już nie wysoka, a umiarkowana, a niebawem pełzająca. „To jest radosny fakt”

Inflacja w Polsce jest umiarkowana i schodzimy bardzo szybko do inflacji pełzającej, uważa prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński. Szef NBP tłumaczy powody drugiej z rzędu obniżki stóp procentowych.

Rada Polityki Pieniężnej na posiedzeniu w październiku obniżyła stopy procentowe o 25 pkt bazowych. Obniżka stóp to druga taka decyzja z rzędu. Już we wrześniu RPP ścięła stopy i to aż o 75 punktów bazowych. Po październikowej redukcji główna stopa Narodowego Banku Polskiego, czyli stopa referencyjna, spadła do 5,75 proc.

Prezes NBP na co miesięcznej konferencji prasowej powtórzył to, co mówił we wrześniu, gdy RPP po raz pierwszy obniżyła stopy procentowe.

– Inflacja spada, gwałtownie szybko spada. W ostatnich miesiącach o ponad połowę. A w ostatnich pięciu miesiącach, porównując miesiąc do miesiąca, nie rosną – mówił szef NBP.

– Dla ludzi, konsumentów, jest ważniejsze to, że od pół roku ceny są praktycznie stałe. (…) Średnio ceny od 6 miesięcy utrzymują się mniej więcej na jednakowym poziomie, wzrosły o 0,1 proc.(…) I to jest bardzo radosny fakt. Z tego wszyscy się cieszymy i na to pracowaliśmy, nie tylko NBP, ale wszyscy – dodał.

Według Glapińskiego „przestaliśmy być w świecie wysokiej inflacji, jesteśmy obecnie w świecie inflacji umiarkowanej i idziemy bardzo szybko do inflacji pełzającej”. A ta, jak powiedział szef banku centralnego, w normalnych warunkach nie jest dostrzegana przez obywateli.


Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj 300Sekund, nasz codzienny newsletter! Obserwuj nas też w Wiadomościach Google.


– Dane, które obserwujemy przez ostatni miesiąc pokazują, że pokonaliśmy hydrę wysokie inflacji. (…) Prognozy wskazują dalszy spadek w kolejnych kwartałach. Wczorajsza decyzja nie odnosi się do tu i teraz, tylko do sytuacji za 4-5 kwartałów. I do niej te stopy dostosowujemy – mówił szef NBP.

Według Glapińskiego w październiku inflacja powinna spaść już do około 7 proc., a na koniec roku wyniesie między 6 proc. a 7 proc. – powiedział Glapiński podczas konferencji prasowej.

– Koło połowy przyszłego roku będzie 5 proc., czyli już zejdziemy do inflacji pełzającej. A analitycy bankowi w tych bankach, które liczą obiektywnie, mówią, że będzie 4 proc. w I połowie przyszłego roku. A to jest niemal tyle, co nasz dopuszczalny zakres odchyleń od celu – mówił prezes NBP na konferencji prasowej.

Oficjalnym celem NBP jest utrzymywanie inflacji na poziomie 2,5 proc., z możliwością odchylenia o punkt procentowy w górę lub w dół.
Szef NBP mówił też, że presja popytowa jest słaba, co jest dodatkowym argumentem na poparcie tezy, że realizuje się scenariusz dezinflacyjny. A taki Rada Polityki Pieniężnej zakłada już od jakiegoś czasu.

Spadek stóp procentowych o 25 pkt bazowych w październiku był zgodny z oczekiwaniami większości ekonomistów. Eksperci spodziewali się takiego ruchu po danych inflacyjnych za wrzesień. Inflacja w poprzednim miesiącu zmalała do 8,2 proc. rok do roku, a w skali jednego miesiąca ceny nawet spadły. Głównie dzięki dużym obniżkom cen paliw oraz sezonowym spadkom cen żywności. Pomogło też wprowadzenie przez rząd darmowych leków dla dzieci i seniorów.

Czy stopy procentowe jeszcze spadną

Pytany, czy RPP będzie kontynuować obniżki stóp procentowych po 25 punktów bazowych Glapiński powiedział, że pierwsza obniżka we wrześniu, o 75 pkt bazowych, była jednorazowym mocnym dostosowaniem w polityce pieniężnej do nowych projekcji inflacji. Jak powiedział, RPP co do zasady unika tak gwałtownych ruchów.

Jesteśmy zwolennikami dokonywania płynnych stopniowych zmian [stóp procentowych – przyp. 300G], które nie burzą samopoczucia przedsiębiorstw, czy konsumentów. Jesteśmy zwolennikami stopniowego zmniejszania stóp – mówił prezes NBP.

Dodał, że kolejne ewentualne decyzje w sprawie stóp będą zależały od napływających danych z gospodarki.

– Nasze dotychczasowe decyzje o obniżaniu stóp procentowych w zasadzie nie zmieniają czasu dojścia do celu inflacyjnego [wobec projekcji inflacji opublikowanej w lipcu – przyp. 300G]. One były dostosowaniem do sytuacji, w której obecna inflacja jest niższa niż zakładała projekcja – powiedział Glapiński.

Według ostatniej projekcji inflacji Narodowego Banku Polskiego inflacja w tym roku powinna wynieść średnio 11,9 proc. To środek przedziału w jakim, według NBP z 50-procentowym przedziale znajdzie się inflacja.

W tej samej projekcji założono, że w 2024 r. środek przedziału dla inflacji wyniesie 5,3 proc. Natomiast w roku 2025 będzie to już 3,6 proc.


Polecamy także: