{"vars":{{"pageTitle":"Sprawdź, czy jesteś bogatszy od innych. Oto pięć wskaźników, które pomogą to ocenić","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news","tylko-w-300gospodarce"],"pageAttributes":["finanse","main","mediana","najnowsze","najwazniejsze","nierownosci-majatkowe","oszczednosci","srednie-wynagrodzenie"],"pagePostAuthor":"Martyna Maciuch","pagePostDate":"16 stycznia 2023","pagePostDateYear":"2023","pagePostDateMonth":"01","pagePostDateDay":"16","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":463222}} }
300Gospodarka.pl

Sprawdź, czy jesteś bogatszy od innych. Oto pięć wskaźników, które pomogą to ocenić

Jak sprawdzić, że pod względem finansowym wiedzie nam się lepiej, niż innym? Albo czy zarabiamy wystarczająco dużo? Prezentujemy 5 wskaźników, po których można rozpoznać, że materialnie stoimy lepiej, niż statystyczny Polak.

Mieć lepiej niż sąsiad, kolega z pracy albo znana influencerka z Instagrama – może nie wszyscy o tym marzą, ale pewnie nikt by nie kręcił na taką sytuację nosem. Tylko jak sprawdzić, komu wiedzie się lepiej? W końcu większe mieszkanie i nowszy samochód mogą być na zarzynający nas powoli kredyt, a wyższa miesięczna pensja wcale nie musi oznaczać wyższego stanu konta.

Chociaż ocenić indywidualną sytuację danej osoby może być trudno, to przychodzimy z pomocą. I przedstawiamy statystyki, dzięki którym możemy sprawdzić, czy wiedzie się nam chociaż lepiej, niż statystycznemu Polakowi. Przedstawiamy zarówno konkretne kwoty wyznaczające średnią wartość zarobków i majątku w Polsce, jak i bardziej względne miary, przydatniejsze w czasie szybko zmieniającej się wartości pieniądza.

Oszczędności

Ile oszczędności masz na koncie? Prawie dokładnie połowa Polaków (51 proc.) ma ich nie więcej, niż wynoszą trzy ich miesięczne pensje.Tak wskazuje Biuro Informacji Gospodarczej InfoMonitor.

Jeśli więc na waszym koncie oszczędnościowym jest więcej, niż zarobicie w trzy miesiące, to gratulacje. Znajdujecie się w bezpieczniejszej sytuacji, niż połowa kraju.

A dlaczego to istotne, ile na koncie mamy wielokrotności pensji, a nie po prostu polskich złotych? Bo każdy z nas ma bardzo różne potrzeby i comiesięczne wydatki. Przykładowo, mogę zarabiać 3,5 tysiąca netto, mieć odłożone cztery pensje i wydawać na czynsz i jedzenie 2800 zł miesięcznie. Jeśli nagle stracę pracę, to z oszczędności mogę się utrzymać przez pięć miesięcy.

Ale jeśli zarabiałabym 5 tysięcy, wydawała miesięcznie 3750 zł i też miała odłożone 14 tysięcy, to z oszczędności utrzymam się już niecałe 4 miesiące.


Polecamy też: Oszczędzanie (nie) popłaca. Jak w rok inflacja pożarła nasze pieniądze


Wydatki awaryjne

Z pierwszą kategorią silnie powiązana jest kolejna. Bo drugim ważnym sygnałem o naszej kondycji materialnej jest to, jak często musimy sięgać do tych zgromadzonych oszczędności. Na przykład w sytuacji awaryjnej.

Zepsuta pralka. Nowe buty dla dziecka, które w dwa miesiące wyrosło ze starych. Nocna wizyta u weterynarza po tym, jak Puszek albo Reksio zjedli coś, czego nie powinni.

Znamy to wszyscy aż nazbyt dobrze. Niespodziewane sytuacje zdarzają się dużo częściej, niż byśmy chcieli. I generują nieprzewidziane wydatki. Wielu z nas odkłada właśnie na taką „czarną godzinę”.

Ale w związku z trwającym kryzysem kosztów życia, z oszczędności finansujemy nie tylko niespodziewane wydatki czy większe zaplanowane zakupy. Prawie połowa z nas w 2022 roku naruszała oszczędności także po to, by sfinansować bieżące potrzeby. Tak wynika z danych BIG InfoMonitor.

Jeżeli w ostatnim półroczu nie spotkała was taka sytuacja, i wszystkie bieżące wydatki pokrywaliście z z bieżących dochodów, to świetnie. Byliście w lepszej sytuacji, niż 49 proc. Polaków.

Wielkość majątku

Po dwóch miarach względnych przychodzi czas na coś dużo bardziej namacalnego. Jednym z najlepszych wskaźników tego, czy mamy więcej niż inni jest… no cóż, to, czy mamy więcej, niż inni.

Wielkość majątku Polaków i kilkudziesięciu innych narodów zbadał pod koniec 2021 World Inequality Lab – zespół badaczy pod nadzorem światowej sławy ekonomisty zajmującego się nierównościami, Thomasa Piketty’ego.

Zespołowi Piketty’ego wyszło, że średni majątek posiadany przez Polaka to ok. 128 tysięcy złotych. Ale jeśli tyle nie macie, to też się nie martwcie. Bo ta średnia uwzględnia i tych, co nie mają nic, i tych, którym niczego nie brakuje.

Z raportu przygotowanego przez World Inequality Lab wynika, że aż 60 proc. wartości całego posiadanego przez wszystkich Polaków majątku należy do 10 proc. najbogatszych mieszkańców kraju. Osoba ze środkowych (pod względem zamożności) 40 proc. ma z kolei majątek o wartości ok. 124 tys. zł.

Ale jeśli wziąć pod uwagę całą mniej majętną połowę kraju, to okazuje się, że połowa z nas ma statystycznie więcej długu, niż majątku. Według parytetu siły nabywczej, średni dług w tej grupie wynosi ok. 700 euro na osobę.

A więc jeśli wasze zadłużenie jest niższe, niż to, to brawo. Macie długi mniejsze, niż pół kraju.

Dokładniej ustalenia raportu prezentujemy w tych artykułach:



Wartość nieruchomości

Widzimy więc, jak trudne są pomiary uwzględniające tylko wartości bezwzględne. W następnej kategorii sięgniemy więc po indeks wartości nieruchomości. Co więcej, popatrzymy też i w przyszłość, i w przeszłość.

Polacy swoje mieszkanie wolą też mieć na własność, niż wynajmować. I, jak wskazują dane, większość mieszka właśnie w lokalach własnościowych. Jednym z powodów, które skłaniają nas raczej do kupna, niż wynajmu, jest wierność przekonaniu, że to właśnie nieruchomości są najlepszą formą ochrony kapitału.

Myślą tak nie tylko osoby, które chcą posiadane mieszkanie komuś wynajmować, ale też często po prostu osoby, które wolą płacić ratę kredytu niż czynsz dlatego, że w razie życiowej konieczności będą mogły swoje mieszkanie sprzedać i szybko dostać zastrzyk gotówki. A po śmierci pozostawić lokal w spadku najbliższym.

Dane Eurostatu zdają się potwierdzać ich przekonania. W porównaniu z 2015 rokiem, nieruchomości w Polsce zdrożały bowiem całkiem sporo. Jeśli przyjmiemy, że indeks wartości nieruchomości wynosił w 2015 roku 100, to wg Eurostatu w 2021 roku wynosił już 124,4.

Ile kosztowało wasze mieszkanie w 2015 roku, a ile kosztuje teraz? Jeśli zdrożało o ponad jedną czwartą gratulacje: jego wartość zwiększa się w większym tempie, niż innych nieruchomości w kraju.

Zarobki

Na koniec kwestia może najbardziej oczywista, ale też najbardziej myląca: Ile wynosi wasza pensja brutto?

Według danych Głównego Urzędu Statystycznego, średnie wynagrodzenie w Polsce w sektorze przedsiębiorstw wyniosło w listopadzie 2022 roku prawie 6 858 zł.

Tyle, że większość Polaków na pewno tak nie zarabia. Przede wszystkim aktualizowanie co miesiąc dane GUS o wynagrodzeniach dotyczą tylko sektora prywatnego i przedsiębiorstw zatrudniających co najmniej 9 osób. Wszystkie osoby pracujące w małych firmach, w budżetówce czy freelancerzy po prostu się tu nie łapią.


Polecamy też: Skoro jesteś taki mądry, to dlaczego nie jesteś bogaty?


Dlatego lepszą miarą zarobków w Polsce jest mediana wynagrodzeń. To wartość, poniżej i powyżej której zarabia dokładnie połowa Polaków. Szczegółowo pisaliśmy o różnicy pomiędzy średnią a medianą wynagrodzeń (podawanymi przez GUS) w tym artykule.

Ile więc według najnowszych danych wynosi mediana zarobków w Polsce? Niecałe 4703 zł brutto. Jeśli zarabiacie więcej, to na pewno zarabiacie lepiej, niż pół Polski. Albo przynajmniej pół Polski w październiku 2020 roku. Bo to z wtedy są najaktualniejsze dane o medianie. GUS niestety, inaczej niż w przypadku średniej, nie publikuje ich co miesiąc.


Polecamy też: