{"vars":{{"pageTitle":"Inflacja nie jest już największym zmartwieniem Polaków. Bardziej niepokoi co innego","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["ceny-nieruchomosci","imigranci","inflacja","leki","najnowsze","obawy","zdrowie"],"pagePostAuthor":"Zespół 300Gospodarki","pagePostDate":"25 stycznia 2024","pagePostDateYear":"2024","pagePostDateMonth":"01","pagePostDateDay":"25","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":664909}} }
300Gospodarka.pl

Inflacja nie jest już największym zmartwieniem Polaków. Bardziej niepokoi co innego

Niemal połowa Polaków najbardziej boi się chorób najbliższych. Inflacja i wzrost cen zeszły na dalszy plan, wynika z raportu UCE Research i platformy ePsycholodzy.pl pt. „Bieżące lęki i obawy Polaków”.

Autorzy badania przygotowali listę 37 lęków i obaw. Respondenci mieli wskazać wszystko, czego się obawiają, że może wystąpić w najbliższym czasie. Dziś największą zmorą dla 48,9 proc. ankietowanych jest strach przed chorobą najbliższych. Głównie boją się ich seniorzy i najmniej zarabiający.

Inflacja zeszła na dalszy plan

Na drugim miejscu w zestawieniu jest choroba i strata własnego zdrowia – 38,8 proc., na trzecim – inflacja, utrata wartości pieniądza – 37,8 proc.

Autorzy badania przypominają, że w poprzednich edycjach (np. z czerwca ub.r. i grudnia 2022 roku) inflacja i utrata wartości pieniądza zajmowały mocne dwa pierwsze miejsca.

– Po dominacji zagrożeń finansowych w poprzednich edycjach badania na pierwszy plan znów się wysuwa obawa o zdrowie bliskich osób. Jednak ta kwestia również ma wymiar ekonomiczny. Może objawiać się zwiększonymi wydatkami na profilaktykę zdrowia. Z punktu widzenia politycznego to również wciąż kluczowy temat. Dostęp do bezpłatnej służby zdrowia, czas oczekiwania, jakość świadczonych usług to bacznie obserwowane sprawy przez Polaków – wskazuje Michał Pajdak z platformy ePsycholodzy.pl.

W TOP5 zestawienia największych lęków i obaw widać też takie kwestie jak wzrost cen żywności i innych towarów dostępnych w sklepach – 30,9 proc., a także podwyżka kosztów energii elektrycznej i ogrzewania – 30 proc.

Napływ imigrantów martwi coraz bardziej

Dalej respondenci wskazywali także na anomalie pogodowe (w tym mrozy, śnieżyce, huragany, powodzie) – 28,7 proc., obniżenie jakości życia – 28,4 proc., napływ imigrantów – 25,3 proc., śmierć najbliższych – 22,9 proc., a także powrót pandemii – 22,6 proc.

– Temat napływu imigrantów wykazuje wyjątkową dynamikę. Rok temu obawiało się tego zjawiska 17 proc., a pół roku temu – 23 proc. Oznacza to, że ten problem jest widoczny i stale rośnie, a Polacy doświadczają go w praktyce. I nie chodzi tu tylko o imigrację wynikającą z wojny. W wielu małych miejscowościach pojawiają się licznie imigranci zarobkowi z Azji. Wnoszą oni do gospodarki nowe umiejętności, siłę roboczą i przedsiębiorczość. Mogą wspierać wzrost gospodarczy poprzez zwiększenie potencjału produkcyjnego i konsumpcji – podkreślił Pajdak.

Dodał jednocześnie, że jednak wielu Polaków może mieć poczucie, że przyjezdni zabierają im pracę bądź robią konkurencję i ocenił, że ten temat wymaga natychmiastowej akcji edukacyjnej.


Bądź na bieżąco z najważniejszymi informacjami subskrybując nasz codzienny newsletter 300Sekund! Obserwuj nas również w Wiadomościach Google.


Ostatnie miejsce w zestawieniu zajął upadek wspólnoty kościelnej – 2,6 proc.  Niewiele osób wskazało także na wahania cen nieruchomości – 4,2 proc., rozpad własnego związku lub rozwód – 5,4 proc., wzrost cen walut – 6,3 proc. czy wypadek komunikacyjny – 7,3 proc.

Swoimi opiniami podzieliło się 1042 dorosłych Polaków.

To też może Cię zainteresować: