Obawiamy się, że reakcja na koronawirusa po stronie polityki gospodarczej w Polsce będzie mała, bo ograniczeniem jest brak w budżecie przestrzeni do większych działań – napisali ekonomiści ING Research.
Wczoraj rząd wprowadził działania zapobiegające rozprzestrzenianiu się koronawirusa.
Odwołano zajęcia we wszystkich przedszkolach, szkołach i uczelniach wyższych a także zajęcia w instytucjach kultury a wcześniej wydarzenia masowe, wprowadzono kontrole sanitarne na granicach. Zawieszenie szkół ma obowiązywać dwa tygodnie.
„Przyjęto strategię działań wyprzedzających, chroniących zdrowie kosztem większego spowolnienia gospodarczego, aby nie powielić błędów Włochów” – napisali ekonomiści banku ING w komentarzu do tego kroku.
Jednak dodali, że działania rządu po stronie gospodarczej będą ograniczone.
„Obawiamy się, że reakcja po stronie polityki gospodarczej będzie mała, bo ograniczeniem jest brak w budżecie przestrzeni do większych działań, impuls wydatków w 2019 był za duży i za wczesny, więc obecne działania będą ograniczone. Problemem jest przekroczenie przez deficyt sektora progu na poziomie 3 proc. PKB w 2021, wstępnie szacujemy że deficyt sektora w 2020 na około 2,5 proc. PKB, z ryzykiem po wyższej stronie” – napisało ING Research.
Na początku przyszłego tygodnia ma być gotowa specustawa wprowadzająca wsparcie dla przedsiębiorców (m.in. ulgi w ZUS, odroczenia podatków, preferencyjne pożyczki z BGK).
Ponadto minister Jadwiga Emilewicz zapowiedziała przesunięcie rozpoczęcia poboru podatku cukrowego (z kwietnia na koniec roku).
„Planowano ok. 2 mld złotych przychodów z tego podatku, ale ponieważ projekt pojawił się późno nie uwzględnialiśmy go w naszych prognozach budżetowych” – napisali ekonomiści ING.
Czytaj też:
>>> Liczba zakażonych koronawirusem w Polsce (aktualizowane na bieżąco)
>>> Włochy przeznaczą dodatkowe 25 miliardów euro na walkę z koronawirusem