Prywatne odrzutowce w Europie to przyjemność przysłowiowego jednego procenta, a zarazem źródło rosnących emisji CO2. Komisja Europejska wreszcie zaproponowała szybkie opodatkowanie paliw do prywatnych odrzutowców w pakiecie klimatycznym “Fit for 55”.
Jak pisała 300Gospodarka w tekście “Lataj, jakby kryzysu klimatycznego nie było”, emisje CO2 z prywatnych odrzutowców w Europie wzrosły w latach 2005-2019 o prawie jedną trzecią (31 proc.), czyli szybciej niż poziom emisji z lotnictwa komercyjnego.
Prywatne samoloty odrzutowe to przy tym elitarna przyjemność. Jak podaje The Guardian, zaledwie jeden procent globalnych superbogaczy jest odpowiedzialny za emisję połowy gazów cieplarnianych z całego sektora lotnictwa w 2018 roku. Wliczają się w to loty prywatnymi odrzutowcami.
Czytaj również: Najbogatszy jeden procent wyemitował do atmosfery więcej niż wszyscy obywatele UE. W tym czasie najbiedniejsza połowa świata wyemitowała jedynie 7 proc. CO2
Te z kolei mają bardzo negatywny wpływ na środowisko (są średnio 10-krotnie bardziej emisyjne niż samoloty pasażerskie i zanieczyszczają powietrze 50 razy bardziej niż pociągi).
Mimo to, pozostają nieopodatkowane w większości krajów europejskich. Powodem są zwolnienia z unijnego systemu handlu uprawnieniami (EU ETS) i brak opodatkowania paliwa lotniczego.
To niepoddane kontroli źródło emisji może stać na przeszkodzie w osiągnięciu przez UE przejściowego celu redukcyjnego (55 proc. redukcji gazów cieplarnianych) na 2030 rok. Teraz nowy pakiet legislacji klimatycznych “Fit for 55” (o którym więcej mówi nasz explainer) może to zmienić.
Podatek od paliwa lotniczego
Opodatkowanie paliwa lotniczego jest częścią proponowanych zmian w unijnej dyrektywie dot. opodatkowania energii.
Nowe przepisy mają obowiązywać od razu po zatwierdzeniu przez UE pakietu. Te dotyczące prywatnych samolotów mają wejść w życie natychmiast. Ceny paliw dla samolotów liniowych również mają rosnąć, ale stopniowo przez najbliższą dekadę.
“Świetnie, że pozbędziemy się regulacji dot. kerozyny (paliwo, ciekła ropa naftowa – przyp. red.), ale to wciąż za mało. Proponowana stawka podatku jest zbyt niska, a stopniowy jej wzrost przez dekadę jest śmieszny, jeśli chcemy uniknąć wlecenia wprost w przestrzeń załamania się systemu klimatycznego” – powiedziała Magdalena Heuwieser, rzeczniczka organizacji Stay Grounded.
Czytaj również: Szykuje się podniebna walka: ekolodzy chcą ograniczyć ruch lotniczy, przewoźnicy ani o tym myślą
Regulacje dotyczyć będą tylko lotów odrzutowcami wewnątrz UE, jednak to wciąż znaczące źródło emisji gazów cieplarnianych.
We wspomnianym wyżej majowym raporcie T&E, wyróżniono najbardziej emisyjne trasy lotnicze. Wynikało z niego, że 7 z 10 tras prywatnych samolotów w Europie, na których odnotowuje się najwyższe zanieczyszczenie, przebiega na linii Wielka Brytania – Francja – Szwajcaria – Włochy. I być może najbardziej szokujące – 1 na 10 lotów z Francji odbywa się prywatnym odrzutowcem, przy czym połowa z nich na odległość poniżej 500 km.
Wedle proponowanych przepisów państwa członkowskie mają dostać także furtkę, by opodatkować także loty spoza wspólnoty.
Zrównoważone podróżowanie to przyszłość turystyki. Jak Polska radzi sobie w tej dziedzinie?