W obawie przed rozprzestrzenieniem koronawirusa coraz więcej globalnych przedsiębiorstw postanawia zawiesić działalność w prowincji Hubei, której stolicą jest Wuhan. Swoje siedziby w epicentrum wirusa mają m.in. PepsiCo, Siemens czy francuski koncern motoryzacyjny PSA (producent Peugeota i Citroena).
Wuhan, gdzie mieszka 11 milionów ludzi, jest jednym z największych miast w Chinach. Jest również siedzibą wielu międzynarodowych koncernów, z których kilkanaście zdecydowało się na wstrzymanie aktywności w regionie.
Czasowe zawieszenie działalności w Wuhan wprowadziły już m.in. McDonald’s (zawiesił funkcjonowanie swoich lokali w pięciu miastach w regionie Hubei), Ikea czy Starbucks, który czasowo zamknął około 2 tys. lokali w Chinach.
Również koncerny motoryzacyjne postanowiły wysłać swoich pracowników na przymusowe urlopy. Uczyniły to Honda, Peugeot, Citroen, Renault i Toyota (do 9 lutego).
Ponadto, na zawieszenie bądź ograniczenie skali działalności w regionie Hubei zdecydowały się także Pizza Hut, KFC, Siemens, Xiaomi, LVMH (właściciel m.in. marki Louis Vuitton) oraz szwedzki H&M, który zamknął 13 sklepów w regionie zagrożonym epidemią.
Reuters informuje także, że jedna z największych linii lotniczych na świecie, British Airways, zawiesza wszystkie loty do i z Chin kontynentalnych, w obawie przed rozprzestrzenieniem wirusa.
Analitycy agencji ratingowej Standard&Poor’s szacują, że wskutek epidemii dynamika chińskiego PKB może znacznie spowolnić, nawet o 1,2 pkt. proc. Narażone na spadki są także rynki towarowe, ponieważ Chiny są znaczącym rynkiem zbytu m.in. dla metali bazowych.
CNN donosi, że wirus zabił już 132 osoby, a ponad 6 tys. jest zarażonych.
Czytaj także:
>>> Moody’s: Jeżeli koronawirus się rozprzestrzeni, rynki ucierpią