Ceny produkcji przemysłowej PPI w grudniu 2021 r. wzrosły o 14,2 proc. Ekonomiści przestrzegają, że może to być zwiastun wysokiego wzrostu inflacji konsumenckiej na początku tego roku.
Ceny u producentów są obecnie najwyższe od co najmniej dwóch dekad. Widać to na naszym wykresie, sporządzonym na podstawie danych GUS:
Dane za grudzień zaskoczyły ekonomistów, bo choć spodziewali się oni dwucyfrowego tempa wzrostu cen producentów, to jednak oczekiwali, że wyniesie on mniej. Przewidywano koło 13,5 proc.
GUS podaje, że według wstępnych danych, ceny produkcji sprzedanej przemysłu w samym grudniu 2021 r. wzrosły o 0,8 proc. w porównaniu z listopadem.
– Największy wzrost cen zaobserwowano w sekcji wytwarzanie i zaopatrywanie w energię elektryczną, gaz, parę wodną i gorącą wodę – o 5,4 proc. Podniesiono także ceny w sekcji przetwórstwo przemysłowe o 0,2 proc., w tym najbardziej w produkcji chemikaliów i wyrobów chemicznych (o 3 proc.). Wzrosły także ceny produkcji, m.in.: artykułów spożywczych (o 1,8 proc.) – zwraca uwagę GUS.
Początek roku może być wystrzałowy
O czym świadczy tak dynamiczny wzrost cen produkcji? O tym, że presja kosztowa w przedsiębiorstwach nie odpuszcza. Tempo wzrostu jest tak wysokie, że firmy zapewne zechcą przerzucić ten wyższy koszt na konsumentów. Zwracają na to uwagę ekonomiści Pekao SA.
Ciekawy smaczek w danych PPI – przyspieszenie cen producenckich było zgodne z oczekiwaniami (do 14,2% r/r), ale poprzedni miesiąc zrewidowano mocno w górę. Ceny bazowe w przetwórstwie na >20 letnich maksimach. Początek roku w CPI może być wystrzałowy. pic.twitter.com/ZPY7lT38Qu
— Analizy Pekao (@Pekao_Analizy) January 21, 2022
Inflacja konsumencka (CPI) i tak już jest na nie notowanych od lat poziomach. W grudniu 2021 r. wyniosła 8,6 proc.
Jednak ekonomiści Banku PKO BP uważają, że struktura wzrostu cen w przemyśle wskazuje, że zjawisko przenoszenia kosztów na odbiorców może stopniowo zanikać w kolejnych miesiącach.
– W strukturze wzrostu cen producenta widać, że szok na cenach paliw zaczyna wygasać, a dynamika cen w tej kategorii obniża się. Miara inflacji bazowej PPI wskazuje, że jeżeli nie będzie kolejnych szoków surowcowych, to presja na wzrost cen towarów detalicznych może być na wyczerpaniu – napisali w komentarzu do danych.
Marcin Klucznik, analityk zespołu makroekonomicznego Polskiego Instytutu Ekonomicznego również uważa, że poza energią ceny w pozostałych sekcjach przemysłu zaczynają się stabilizować.
– Oczekujemy stabilizacji cen PPI w przyszłym roku – będzie to skutek otwierania portów w Chinach, spadku cen transportu morskiego oraz umocnienia złotego. Pomimo tego indeks PPI najprawdopodobniej utrzyma się na wysokim poziomie w najbliższych miesiącach – napisał po publikacji danych GUS.
Przez pandemię średnia długość życia w Polsce spadła do 77 lat