{"vars":{{"pageTitle":"Leki na celowniku rządu. Branża farmaceutyczna zgłasza wątpliwości","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["adam-niedzielski","bezplatne-leki","darmowe-leki","konfederacja-lewiatan","leki","main","mateusz-morawiecki","najnowsze","nowelizacja-ustawy-refundacyjnej","przemysl-farmaceutyczny","rada-ministrow","refundacja","sejm"],"pagePostAuthor":"Dorota Mariańska","pagePostDate":"11 lipca 2023","pagePostDateYear":"2023","pagePostDateMonth":"07","pagePostDateDay":"11","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":595248}} }
300Gospodarka.pl

Leki na celowniku rządu. Branża farmaceutyczna zgłasza wątpliwości

Rząd wziął leki na tapet. Z jednej strony chce rozszerzyć program refundowanych medykamentów, dostępnych na receptę o nowe pozycje i kolejnych beneficjentów, z drugiej natomiast planuje obejmowanie refundacją i regulowanie cen leków, które możemy kupić bez recepty. Ten drugi budzi sprzeciw branży farmaceutycznej. 

Rząd rozszerza program darmowych leków. Skorzystają z nich osoby powyżej 65. roku życia, ale też dzieci i młodzież do osiągnięcia pełnoletności. Łącznie ma to być 11,5 mln osób. Rada Ministrów przyjęła projekt w tej sprawie.

– Przywołane grupy osób są jednymi z tych, w których zapotrzebowanie na leki, środki spożywcze specjalnego przeznaczenia żywieniowego oraz wyroby medyczne jest największe, więc urealnianie dostępu ww. osób do tych leków, środków i wyrobów w możliwie najszerszym zakresie i na korzystnych ekonomicznie zasadach, powinno mieć priorytetowy charakter – czytamy w uzasadnieniu do projektu ustawy.

Więcej bezpłatnych leków

Dodatkowo rozszerzona ma być także lista produktów, które będą bezpłatne. Aktualnie jest na niej 2046 pozycji. To prawie połowa wszystkich leków refundowanych w aptece. Nowa lista, która uwzględnia także leki dla dzieci i młodzieży, zostanie ogłoszona przez ministra zdrowia. Ma znaleźć się na niej powyżej 4000 leków.

– Będę zabiegał o to, żeby ta ustawa jak najszybciej trafiła (do sejmu), żeby była pewność po stronie seniorów, że ona zostanie jak najszybciej przez sejm przyjęta – powiedział premier Mateusz Morawiecki.

Natomiast minister zdrowia Adam Niedzielski zapewnił, że program ruszy wraz z 2024 r. Wskazał jednocześnie, że wcześniej zapowiadany wrzesień nie jest terminem, z którego partia rządząca rezygnuje.

– Zobaczymy, jak będzie wyglądało tempo procesu legislacyjnego i co ewentualnie będzie można wdrożyć wcześniej – zaznaczył szef resortu zdrowia w TVP Info.

Program bezpłatnych leków na receptę dla seniorów funkcjonuje od 2016 r. Pierwotnie dotyczył tylko osób, które skończyły 75. rok życia. Po rozszerzeniu programu skorzysta z niego około 16 mln osób. Jak wynika z rządowych szacunków, tylko w 2022 r. najstarsi Polacy otrzymali 76 mln darmowych opakowań leków, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego oraz wyrobów medycznych.

„Nie” dla refundacji leków bez recepty

Z kolei pracodawcy sektora farmaceutycznego apelują o wykreślenie z projektu nowelizacji ustawy refundacyjnej przepisu umożliwiającego ministrowi zdrowia obejmowanie refundacją i regulowanie cen leków dostępnych bez recepty.

Jak podkreślają, ceny leków refundowanych w Polsce należą do najniższych w UE, więc objęcie refundacją medykamentu dostępnego bez recepty wiązałoby się z narzuceniem niższej ceny niż obecna rynkowa.

– Skutkowałoby to przejęciem rynku leków dostępnych bez recepty przez najtańszych azjatyckich wytwórców, a w efekcie spowodowałoby zaprzestanie ich produkcji przez krajowych producentów prowadząc do spadku rentowności przedsiębiorstw i redukcji zatrudnienia – ostrzega Kacper Olejniczak, ekspert ds. branży life sciences Konfederacji Lewiatan.


Zobacz także: Długowieczność, nowe leki, ochrona klimatu. Tak może pomóc sztuczna inteligencja


Spośród wszystkich krajów UE leki dostępne bez recepty refundowane są tylko w Niemczech i we Francji. I to właśnie te kraje borykały się z dramatycznymi brakami produktów z tej grupy z powodu wycofywania się producentów z ich rynku.

Wątpliwości budzi także wydatkowanie środków NFZ na refundację leków kosztujących średnio kilkanaście złotych, w sytuacji kiedy wiele droższych terapii zlecanych na receptę czeka na refundację.

Konfederacja Lewiatan tłumaczy, że pacjenci z własnej kieszeni wydają na leki na receptę, które nie są dziś refundowane w Polsce, aż 9,53 mld zł i to właśnie te leki trzeba dołączyć do systemu refundacji.

– Mając na względzie rozwój przemysłu farmaceutycznego zwiększającego poziom innowacyjności naszej gospodarki i generującego dobrze płatne miejsca pracy, apelujemy o wykreślenie przepisu, który będzie miał niekorzystny wpływ na kondycję ekonomiczną tego sektora – dodaje Kacper Olejniczak.

To też może Cię zainteresować: