{"vars":{{"pageTitle":"Liczba zainteresowanych kredytem mieszkaniowym w styczniu w dół o 26%","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["bankowosc","bik","finanse","finanse-osobiste","kredyty-mieszkaniowe","nieruchomosci","raty-kredytow","rynek-mieszkaniowy","stopy-procentowe"],"pagePostAuthor":"Amelia Suchcicka","pagePostDate":"3 lutego 2022","pagePostDateYear":"2022","pagePostDateMonth":"02","pagePostDateDay":"03","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":256820}} }
300Gospodarka.pl

Liczba zainteresowanych kredytem mieszkaniowym w styczniu w dół o 26%

O kredyt mieszkaniowy w styczniu tego roku wnioskowało łącznie 28,03 tys. potencjalnych kredytobiorców, w porównaniu do 37,82 tys. rok wcześniej, co oznacza spadek o 25,9 proc.– podało Biuro Informacji Kredytowej (BIK).

Średnia wartość wnioskowanego kredytu w styczniu br. wyniosła 355,4 tysięcy złotych i była wyższa o 11,1 proc. rok do roku.

Wartość BIK Indeksu – Popytu na Kredyty Mieszkaniowe (BIK Indeks – PKM) spadła do 21,1 proc. w styczniu. Oznacza to, że w styczniu, w przeliczeniu na dzień roboczy, banki i SKOK-i przesłały do BIK zapytania o kredyty mieszkaniowe na kwotę niższą o 21,1 proc. rok do roku.

Pierwszy tegoroczny odczyt Indeksu jest na zbliżonym poziomie do najniższych w okresie pandemii odczytów z kwietnia (-28,1 proc.) i maja 2020 r. (-24,4 proc.).

Chętnych do wzięcia kredytu jest teraz mniej, ale to nie nowość

– Na styczniową wartość Indeksu negatywnie wpłynął bardzo duży spadek liczby wnioskodawców. Styczniowa liczba osób wnioskujących jest piątym najniższym wynikiem miesięcznym od stycznia 2007 r. Liczba osób wnioskujących o kredyt mieszkaniowy w styczniu 2022 r. jest na takim samym poziomie jak w kwietniu 2020 r., czyli miesiącu największej paniki związanej z pandemią COVID-19. Jeżeli natomiast odniesiemy liczbę osób wnioskujących o kredyty w styczniu 2022 r. do liczby osób wnioskujących w marcu 2021 r. (rekordowy wynik w całej pandemii) to spadek wynosi aż 28 771 osób (ponad 50 proc.) – powiedział główny analityk BIK Waldemar Rogowski.

Dodał, że spadek liczby wnioskujących o kredyty mieszkaniowe nie jest czymś nowym. Od kwietnia 2021 r. w ujęciu miesiąc do miesiąca odnotowano spadek liczby wnioskujących. Zjawisko to może zostać jeszcze bardziej pogłębione w 2022 r. w wyniku kolejnych podwyżek stóp procentowych, wzrostu kosztów utrzymania i ewentualnego braku złagodzenia tych negatywnych aspektów wzrostem dochodów.

–Tym, co częściowo ograniczyło negatywny wpływ spadku osób wnioskujący o kredyt na wartość Indeksu, jest średnia kwota wnioskowanego kredytu, która w styczniu 2022 r. jest wyższa od kwoty ze stycznia 2021 r. o 38 432 zł (12,1proc.). Jednak również w przypadku średniej kwoty wnioskowanego kredytu mamy zmianę, bowiem średnia kwota w ujęciu m/m rosła prawie nieprzerwanie (z wyjątkiem stycznia 2021 r.) od 18 miesięcy, czyli od czerwca 2020 r. Jednak ta dobra passa w styczniu 2022 r. została przerwana. Może być to efekt niskiej bazy ze stycznia br. Porównując z wartością wniosków w grudniu 2021 r., średnia wartość wnioskowanego kredytu w styczniu 2022 r. nieznacznie, ale spadła – jest o 1,1 proc. niższa – wskazał również Rogowski.

Czy ceny nieruchomości spadną?

Materializuje się opisywany wcześniej negatywny scenariusz, w którym spadającej liczbie osób wnioskujących o kredyt zaczyna towarzyszyć spadek średniej kwoty wnioskowanego kredytu. O skali spadku średniej kwoty zadecyduje bezpośrednio sytuacja cenowa na rynku nieruchomości oraz sytuacja na rynku pracy i polityka monetarna.

W skrajnie niekorzystnym scenariuszu, gdy wartość popytu istotnie spadnie, ceny nieruchomości, szczególnie w mniej atrakcyjnych lokalizacjach, mogą nawet spaść.

Spada zdolność kredytowa

Kolejnym czynnikiem, który będzie kształtował popyt na kredyty mieszkaniowe jest zdolność kredytowa. W tym przypadku kluczowym będzie to, na ile wzrost dochodów gospodarstw domowych ograniczy negatywny wpływ na wysokość zdolności kredytowej wzrostu stóp procentowych i wzrostu kosztów utrzymania. Wierząc oczekiwaniom rynkowym, stopy powinny wzrosnąć do 4,5-5 proc., jednak w oparciu o ostatnie wypowiedzi prezesa NBP, można nawet założyć ich wzrost do 6 proc.

–Jeżeli wzrost dochodów netto gospodarstw domowych będzie niewielki lub w przypadku spadku dochodów netto, to w skrajnie negatywnym przypadku można założyć duży, mocno odczuwalny spadek zdolności kredytowej – stwierdził Rogowski.

Z uwagi na fakt, że wnioski o kredyt mieszkaniowy o wartości powyżej 1 mln zł stały się już czymś naturalnym, a nie anomalią zniekształcającą wartość indeksu, począwszy od 2022 r, od styczniowego odczytu wartości Indeksu, zdecydowaliśmy się na przesunięcie ograniczenia, a co za tym idzie wyłączenia z obliczeń zapytań o kredyty mieszkaniowe przekraczające 10 mln zł. Przy ograniczeniu do 1 mln zł, na jakim był dotychczas obliczany Indeks, styczniowy odczyt wyniósłby (-23,6 proc.).

Wskaźnik BIK Indeks – PKM obliczany jest w przeliczeniu na dzień roboczy po wyłączeniu zapytań o kredyty mieszkaniowe na kwoty przekraczające 1 mln zł oraz zapytań o tego samego klienta w kolejnych 90 dniach. Metodyka indeksu została opracowana przez Biuro Informacji Kredytowej we współpracy z Instytutem Rozwoju Gospodarczego SGH. Indeks publikowany jest co miesiąc.

W styczniu ceny benzyny w Polsce wzrosły o 6%