{"vars":{{"pageTitle":"Załamanie sprzedaży u deweloperów. Tracą klientów w szybkim tempie","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["kredyty","kredyty-hipoteczne","kredyty-mieszkaniowe","main","najnowsze","nieruchomosci","rynek-mieszkaniowy","rynek-nieruchomosci"],"pagePostAuthor":"Marek Chądzyński","pagePostDate":"10 lipca 2022","pagePostDateYear":"2022","pagePostDateMonth":"07","pagePostDateDay":"10","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":324607}} }
300Gospodarka.pl

Załamanie sprzedaży u deweloperów. Tracą klientów w zastraszającym tempie

Mieszkań na sprzedaż może i przybywa, ale chętnych na nie zaczyna brakować. Najwięksi deweloperzy notowani na giełdzie zaliczyli właśnie spektakularne załamanie sprzedaży.

Liczba mieszkań na sprzedaż, na którą udało im się znaleźć kupujących,  w II kwartale jest o kilkadziesiąt procent mniejsza, niż przed rokiem. Świetne wyniki sprzed roku, gdy na pniu sprzedawano wszystko, co trafiało na rynek, to już historia.

O ile spadła sprzedaż mieszkań

Największy spadek zanotowało Echo Investment (wspólnie z grupą Archicom), które zawarło w II kwartale 324 umowy deweloperskie i przedwstępne, czyli na sprzedaż nowo budowanych lokali. W tym przypadku spadek wyniósł niemal 65 proc. w porównaniu z II kwartałem ubiegłego roku.

Niewiele lepszy wynik zanotowało Lokum, gdzie wynik pogorszył się o prawie 57 proc. rok do roku. Porównywalny wynik uzyskał też Ronson Development, który sprzedał 114 mieszkań. To o 54 proc. mniej, niż rok wcześniej.

Najlepiej poradził sobie lider rynku, czyli Dom Development. Spółka również miała gorszy wynik, niż przed rokiem, ale „tylko” o jedną piątą. Udało się jej pozyskać klientów na 801 lokali, a to o 22,4 proc. mniej, niż rok wcześniej.

Spadki sprzedaży na całym rynku

Wyniki giełdowych deweloperów potwierdzają to, co podawały inne źródła. Według raportu firmy JLL, zajmującej się m.in. obsługą transakcji na rynku nieruchomości, sprzedaż mieszkań w sześciu największych polskich miastach spadła w II kwartale o 11,5 proc. w porównaniu z okresem styczeń-marzec.

W całym pierwszym półroczu zawarto łącznie 19,5 tysięcy transakcji. To aż 50 proc. mniej w porównaniu do najlepszego pod względem sprzedaży I półrocza 2021 roku.

Na podobne tendencje wskazywały publikowane wcześniej dane portali otodom.pl i obido. Choć liczba mieszkań wystawionych na sprzedaż przez deweloperów wzrosła, to jednak chętnych na nie ubyło. Efekt? Liczba sprzedanych mieszkań jest znacznie mniejsza niż rok wcześniej.

Według tych danych w sześciu największych miastach w samym maju deweloperzy sprzedali łącznie 4126 mieszkań. To co prawda więcej niż w lutym, marcu oraz kwietniu, ale jednocześnie aż o 23 proc. mniej niż w maju 2021 roku.

Bo kredyt jest za drogi

Co się takiego stało na rynku, że tak szybko ubyło kupujących mieszkania? Wszystko wskazuje na to, że zadziałały dwie nakładające się na siebie tendencje. Po pierwsze, spadł popyt, co jest m.in. bezpośrednim efektem wzrostu stóp procentowych i zaostrzenia polityki kredytowej przez banki.

Oba te czynniki odcięły od kredytu dużą grupę potencjalnych kupujących. Co też widać w danych.

Według ostatnich informacji Biura Informacji Kredytowej w czerwcu liczba wniosków o kredyt mieszkaniowy wyniosła nieco ponad 19,5 tys. i było to o 59,7 proc. mniej, niż rok wcześniej. W porównaniu z majem tego roku spadek wyniósł aż 18,1 proc.

Wartość kredytów, o które ubiegali się klienci banków, spadła jednocześnie o 59,9 proc. w porównaniu do czerwca 2021 r.

Indeks popytu na kredyt, którym BIK mierzy poziom zainteresowania ofertą banków, jest najniższy w historii pomiaru od stycznia 2008 r. czyli od 14 lat.

Po drugie, deweloperzy obserwując rynkowe trendy, a konkretnie spadek popytu, zaczęli ograniczać podaż. Zgodnie z ostatnimi opublikowanymi danymi GUS w maju rozpoczęto budowę dokładnie 22 226 mieszkań. To o 23 procent mniej, niż rok wcześniej. W przypadku samych deweloperów, którzy nadają ton krajowym inwestycjom mieszkaniowych, spadek wyniósł 25,3 proc. rok do roku.

To oznacza, że oferta nowo budowanych mieszkań też się kurczy. Co także może powodować spadek liczby nowo zawieranych umów deweloperskich i przedwstępnych.

Mieszkania do wynajęcia na celowniku funduszy. Sprawdzamy, jak zmieni to rynek